Pan Lucjan poszedł jak co dzień do kurnika, by zebrać jaja. Kury siedziały niewinnie na grządkach. Proszę sobie wyobrazić zaskoczenie gospodarza, gdy odkrył, że jedna z nich zniosła jajka koloru... zielonego(!).
- To spadło na nas zupełnie znienacka. Mąż kupił niedawno kilka kurek, z czego dwie wyglądały nieco inaczej. Były siwe i miały zarośnięte nogi - opowiada Eugenia Trawińska, gospodyni domu.
To właśnie one były inicjatorkami całego zamieszania. Od tamtej pory w kurniku u państwa Trawińskich można każdego dnia znaleźć kilka zielonych jaj.
- Na początku myślałem, że są ptasie. Jednak później przekonałem się, że to naprawdę wytwór naszego inwentarza - mówi pan Lucjan.
Zielone jaja będą doskonałą ozdobą wielkanocnego stołu . Pewnie też trafią do świątecznego koszyczka. Jak się okazało, jajka doskonale nadają się również do przygotowania omletów albo świątecznych wypieków.
- Są równie smaczne, jak zwykłe jajka. Różnią się tylko tym, że mają ciemniejsze żółtka, ale dzięki temu są jeszcze lepsze - zachwala Lucjan Trawiński.
Właściciele tych niezwykłych kur niosek jak na razie nie sprzedają zielonych pisanek. Wszystkie przeznaczają do konsumpcji albo rozdają rodzinie i znajomym. Niewykluczone jednak, że zmienią zdanie, jeśli ktoś zaproponuje solidną cenę.
W końcu kupno barwnika do malowania pisanek to dodatkowy wydatek. A do tego należy jeszcze doliczyć robociznę. Zielone jajka to można by rzec - dar niebios na tegoroczne święta wielkanocne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?