Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny finał wieczoru kawalerskiego w Okunince: Drużba, który się utopił miał ponad 3 promile

Katarzyna Sobczuk, naszemiasto.pl
Tragiczny finał wieczoru kawalerskiego w Okunince: Drużba, który się utopił miał ponad 3 promile. Zdjęcie ilustracyjne
Tragiczny finał wieczoru kawalerskiego w Okunince: Drużba, który się utopił miał ponad 3 promile. Zdjęcie ilustracyjne Archiwum
Ponad 3 promile alkoholu miał we krwi drużba, który utopił się w Jeziorze Białym. Włodawska prokuratura nie doszukała się udziału osób trzecich w tym zdarzeniu.

8 lipca kilku młodych mieszkańców województwa podkarpackiego przyjechało nad Jezioro Białe. Panowie chcieli się pobawić i urządzić wieczór kawalerski. Mężczyźni wynajęli kwaterę. Następnego dnia rano poszli na plażę. Tam pili i się bawili. Jak wynikało z relacji kolegów mężczyzny około godz. 12 oddalił się on od znajomych. Miał pójść do miasteczka.

– Świadkowie potwierdzali tę wersję. 23-latek miał charakterystyczny kapelusz na głowie w którym widzieli go inni wczasowicze. Oficjalne zawiadomienie o zaginięciu otrzymaliśmy dzień później – wyjaśniała nam wówczas Bożena Chomiczewska, rzecznik prasowy włodawskich policjantów.

Rozpoczęto poszukiwania mężczyzny, kilka minut później martwego 23-letniego Marcina B. wyłowiono z wody. Na ciele nie miał żadnych obrażeń, które mogły świadczyć o tym, że ktoś przyczynił się do jego śmierci. Mężczyzna utonął około 30 metrów od brzegu jeziora w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu.

Więcej informacji znajdziesz na: wlodawa.naszemiasto.pl

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski