Obecnie sytuacja w tabeli drużyny prowadzonej przez Grzegorza Rysia jest daleka od ideału. Avia zajmuje 11. pozycję z 26 punktami. Dwa oczka więcej ma jej sobotni rywal - Energetyk. Jeśli świdniczanie nie wygrają spotkania 3:0 lub 3:1, zajmą na koniec sezonu zasadniczego 11. pozycję i przystąpią do walki o utrzymanie z zespołem SMS Spała. Ostatnio dużo się jednak mówi o tym, że młodzież nie przystąpi do dalszej fazy rozgrywek, a to będzie oznaczać od razu spotkanie się Avii z Energetykiem w decydujących potyczkach o zachowanie ligowego bytu.
Ten zespół, który zajmie wyższe miejsce po sezonie zasadniczym, dwa pierwsze mecze zagra u siebie, a także ewentualne piąte starcie (gra się do trzech zwycięstw). Należy dodać, że przegrany tej fazy play-out żegna się z pierwszą ligą. Dlatego właśnie sobotnia potyczka ma tak olbrzymie znaczenie dla obu zespołów.
- My zrobimy wszystko, żeby w tym meczu wywalczyć trzy punkty. Nic innego nam nie pozostało - przyznaje Dominik Wójcicki, który w ostatnim spotkaniu z MKS MOS Będzin był najlepiej punktującym zawodnikiem Avii. - Szkoda tylko, że nie możemy realnie ocenić tego, co prezentuje obecnie Energetyk. Musimy zobaczyć, jak gra i podejść do tego spotkania maksymalnie skoncentrowani. Wszyscy sobie zdajemy sprawę z powagi sytuacji.
Normą już jest, że trener Ryś nie będzie mógł wystawić do gry wszystkich siatkarzy. Na boisko nie wybiegnie prawdopodobnie kontuzjowany rozgrywający Piotr Milewski. Do składu może natomiast wrócić środkowy Michał Baranowski, który ostatnio zmagał się z urazem pleców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
