Szczypiorniści Azotów piąty rok z rzędu kończą sezon rywalizacją o brązowy medal. W latach 2013-14 puławianie przegrali podium w meczach z MMTS Kwidzyn i Górnikiem Zabrze. Natomiast w dwóch ostatnich sezonach Azoty były lepsze od Pogoni Szczecin i MMTS.
Ten sezon miał być dla puławskiej drużyny przełomowy. Głośno mówiło się, że Azoty spróbują zepchnąć z drugiego stopnia podium Orlen Wisłę. Tak się jednak nie stało, a płocczanie w tym sezonie pokonali Azoty pięciokrotnie (w tym raz w Pucharze Polski). W dwumeczu półfinałowym także nie pozostawili złudzeń, kto zasłużył na grę w finale.
- Nasza gra nie wygląda tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Po półfinałach czujemy niedosyt - przyznaje skrzydłowy Adam Skrabania. - Żeby powalczyć z Płockiem musimy rozegrać świetne zawody, a my popełnialiśmy za dużo prostych błędów i mieliśmy słabą skuteczność. Dla przeciwnika była to woda na młyn. Kilka raz nas skontrowali i odskoczyli - przypomina Skrabania.
- Mam nadzieję, że szybko zapomnimy o tych meczach, ponieważ sezon jeszcze się dla nas nie skończył. Przed nami dwa bardzo ważne spotkania i teraz tylko one będą się liczyły - twierdzi Patryk Kuchczyński.
Piłkarze ręczni MMTS w półfinale przegrali w dwumeczu z Vive Tauronem Kielce (19:24 u siebie i 26:31 na wyjeździe). Z kolei w sezonie zasadniczym kwidzynianie dwukrotnie ulegli Azotom (21:33 w Puławach i 27:29 u siebie).
- W meczach z MMTS potrzebujemy przede wszystkim spokoju i rozwagi. Musimy ograniczyć liczbę błędów, ponieważ są to piłki podarowane za darmo przeciwnikowi. Błędy techniczne, jak wyrzucone piłki w aut, czy niedokładne podania wynikały z naszej często zbyt szybkiej gry - podkreśla Skrabania.
Najskuteczniejszym graczem MMTS jest Mateusz Seroka, który... podpisał już kontrakt z Azotami. Bramkostrzelny skrzydłowy spędzi w Puławach trzy następne sezony.
- Kwidzynianie mają bardzo dobrych skrzydłowych, Serokę i Nogowskiego. Ale brakuje im równie dobrych zmienników. Na rozegraniu mają Gendę i Szperę, którzy w meczach z Kielcami udowodnili, że potrafią rzucić z drugiej linii. A ich najsilniejszą bronią jest bramka. Kiepulski w tym sezonie bardzo dobrze broni, a niewiele mu ustępuje Szczecina - ocenia rywala Skrabania.
Trenerem zespołu z Kwidzyna jest Patryk Rombel, który od następnego sezonu poprowadzi występujący w Lidze Mistrzów Motor Zaporoże z Ukrainy.
Środowe spotkanie w Kwidzynie rozpocznie się o godz. 20 i będzie transmitowane przez Canal+ Sport. Mecz rewanżowy w hali w Puławach rozegrany zostanie w piątek (również o godz. 20). Natomiast w czwartek rywalizację o mistrzostwo Polski rozpoczną zespoły z Kielc i Płocka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?