Puławianie przystępują do fazy play-off z piątego miejsca. To wynik gorszy niż przedsezonowe oczekiwania władz klubu. - Zarząd oczekuje minimum czwartego miejsca po rundzie zasadniczej - oznajmił drużynie przed rozpoczęciem rozgrywek prezes Jerzy Witaszek.
Cel był bliski osiągnięcia, ale po drodze Azoty zgubiły punkty w meczach ze słabszymi zespołami. We własnej hali puławianie przegrali z beniaminkiem Jurandem Ciechanów. W Olsztynie przegrali ze słabą Warmią, a w Lubinie stracili punkt w meczu z Zagłębiem, chociaż przez większość czasu prowadzili różnicą kilku bramek. Wszystkie te trzy zespoły walczą teraz o utrzymanie.
- Przed play-offami nie mamy postawionego konkretnego celu. Będziemy walczyć o jak najwyższe miejsce i na pewno byłoby bardzo miło awansować do czwórki. Cały zespół jest zdrowy, Michał Bałwas i Michał Szyba zapomnieli już o urazach i w stu procentach są gotowi do gry - twierdzi trener Marcin Kurowski.
W składzie puławian na pewno nie zobaczymy już Wojciecha Zydronia. Jeden z najlepszych zawodników Superligi poprzednich sezonów popadł w konflikt z zarządem klubu i ostatnio nie było dla niego miejsca na ławce Azotów. W piątek klub wydał oświadczenie, w którym poinformował o rozwiązaniu kontraktu z dniem 30 marca.
Finałową rundę Superligi puławianie rozpoczynają rywalizacją z czwartą w lidze Stalą Mielec. Podopieczni trenera Ryszarda Skutnika nie tylko zgromadzili o trzy punkty więcej, ale przede wszystkim w tym sezonie z Azotami nie przegrali. Na inaugurację rozgrywek w Puławach padł remis 23:23, a w rewanżu w Mielcu wygrała Stal 22:20. - W poprzednim sezonie wprawdzie dwa razy wygraliśmy, ale tylko jedną bramką. Dlatego można się spodziewać bardzo wyrównanego i zaciętego meczu. Jest to niewygodny przeciwnik, ale na pewno w naszym zasięgu - uważa Kurowski.
Aby awansować do strefy medalowej puławianie potrzebują dwóch zwycięstw. Są jednak w trudniejszej sytuacji, ponieważ mielczanie mają przewagę parkietu, czyli oprócz dzisiejszego spotkania, będą gospodarzami także ewentualnego trzeciego meczu.
- Powinniśmy grać konsekwentnie eliminując najgroźniejszą broń Stali, czyli kontrataki. Sami musimy zagrać w ataku skutecznie, bo ostatnio w Mielcu przegraliśmy dlatego, że nie wykorzystywaliśmy dogodnych sytuacji rzutowych - podkreśla trener Azotów.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?