Trener zapowiedział, że w tym sezonie będziesz dostawał więcej minut. Jak się czujesz przed tym wyzwaniem?
Tak, od początku było powiedziane, że mam być drugą „jedynką”. Ta rola bardzo mi się podoba. Każdy koszykarz pracuje po to, żeby mieć coraz więcej minut na boisku. Teraz tylko ode mnie zależy, czy to wykorzystam. Przepracowałem całe lato, siedziałem w hali i mam nadzieję, że w sezonie to zaprocentuje. Liczę, że zyskam większą pewność siebie.
Ta pewność będzie chyba bardzo potrzebna, bo w ostatnim sezonie grałeś niewiele?
Przydadzą się także występy w pierwszej lidze, żebym grał ważniejszą rolę i nabrał tej pewności. Myślę, że umiejętnościami nie będę odstawał i pokażę się z dobrej strony.
Większość składu drużyny, to zawodnicy, których już dobrze znasz. To będzie pomocne?
Tak, na pewno pomoże. Tweety Carter jest naprawdę super kolegą. Bardzo dużo mi podpowiada, nigdy nie złości się na moje decyzje. Zawsze tylko tłumaczy mi, co lepiej powinienem robić. Myślę, że taka pierwsza „jedynka”, jak Tweety, jest jak złoto dla mnie. Pozostaje mi tylko z tego korzystać.
W nowym sezonie do hal wrócą kibice. Czy z tego powodu będziesz odczuwał większą presję?
Nie, ja właśnie lepiej czuję się, jak gramy z kibicami. Lubelscy fani zawsze stoją za nami murem i ich obecność będzie dla nas dodatkowym atutem. W poprzednim sezonie mimo że graliśmy we własnej hali, to przez brak kibiców, nie czuliśmy przewagi. Kibice na pewno nam pomogą, a presję będzie czuła drużyna przeciwna.
Do drużyny wrócili Tweety Carter i Jimmy Taylor, z którymi zdobyliście wicemistrzostwo Polski. Na co was stać w tym sezonie?
Każdy wspomina sezon, w którym zajęliśmy drugie miejsce i mówi, że trzeba to powtórzyć. Ale nie ukrywam, że my mamy chrapkę na pierwsze miejsce. Drugie nas nie satysfakcjonuje. Nie bylibyśmy profesjonalnymi sportowcami, gdybyśmy nie walczyli o pierwsze miejsce. Jest Tweety i Jimmy, ale też nowi zawodnicy i mam nadzieję, że będziemy atakować mistrzostwo Polski.
Na pewno jednak w waszej grze jest jeszcze dużo do poprawy?
Tak, ale nawet jeśli mielibyśmy przegrać wszystkie sparingi, a potem rozpocząć ligę od 5-0, to bralibyśmy to w ciemno. W tamtym roku nie przegraliśmy żadnego sparingu, a ligę zaczęliśmy słabo. Tak, że na to nie trzeba patrzeć, bo tak naprawdę, to nie odbyliśmy żadnego treningu w pełnym składzie. Jak przyleciał Tweety, to Doron nabawił się kontuzji i nie mieliśmy okazji, żeby razem potrenować.
Patrząc na składy innych drużyn, kto w tym sezonie będzie się liczył w lidze?
Bardzo podoba mi się Śląsk Wrocław. Myślę, że są mocną ekipą. Poza tym Zielona Góra i Ostrów. Ta trójka drużyn wydaje się być najmocniejszymi kandydatami do mistrzostwa.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?