Bernardyńską jeździmy z przeszkodami

Od wtorku ruchem na ul. Bernardyńskiej kieruje sygnalizacja świetlna. Połowa jezdni po stronie kościoła jest zamknięta dla ruchu. Chodzi o odcinek o długości ok. 100 metrów.

W godz. 6 - 19 ul. Bernardyńską mogą się poruszać tylko pojazdy komunikacji miejskiej, taxi, rowery, służby komunalne oraz mieszkańcy ul. Bernardyńskiej, Żmigród i Miedzianej.

Pozostali kierowcy są zmuszeni do korzystania z objazdu. Wyznaczono go przez ul. Rusałka oraz Mościckiego.

Zakaz ruchu dla aut prywatnych nie obowiązuje w nocy (między godz. 19 - 6).

Utrudnienia są związane z przebudową sieci ciepłowniczej przebiegającej pod jezdnią. Inwestycja obejmuje odcinek od pl. Wolności do siedziby Perły - Browarów Lubelskich. Roboty będą prowadzone etapami, a pracownicy firmy układającej rury mają stopniowo przesuwać się w dół ulicy

- Prace mogą potrwać do 20 grudnia. Ale nie wykluczamy wcześniejszego ich zakończenia - zapowiedział Andrzej Bróż, kierownik robót z firmy Termores.

Po zakończeniu prac wykonawca ma do odtworzenia nawierzchnię jezdni na całej szerokości rozkopanego odcinka. Przy czym ostatnia ścieralna warstwa asfaltu ma być ułożona dopiero wiosną przyszłego roku.

We wtorek rozpoczęły się też prace przy przebudowie sygnalizacji świetlnej na rondzie przy Gali, czyli u zbiegu Unii Lubelskiej, Al. Zygmuntowskich, Lubelskiego Lipca ‘80 oraz Fabrycznej. Światła zgasły ok. godz. 9. Ruch aut na rondzie odbywał się bez kłopotów. - Nie odnotowaliśmy znaczących opóźnień w związku z wyłączoną sygnalizacją świetlną. Zarówno w godzinach porannych, jak i o godzinie 15 - poinformowała Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM.

Sygnalizacja świetlna na rondzie ma być ponownie uruchomiona dzisiaj ok. godz. 15.