Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez obrony nie ma wygranej. Koszykarze Startu Lublin przegrali u siebie z zespołem Bristol Flyers (ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
W swoim trzecim meczu w European North Basketball League koszykarze Polskiego Cukru Startu Lublin doznali drugiej porażki. W hali Globus przegrali z Bristol Flyers 85:107. Spotkanie nie był koszykarskim widowiskiem, a raczej przypominającym uliczną potyczką, w której brakowało chętnych do bronienia.

Trener Startu, Artur Gronek, mówił przed meczem, że jego drużyna, bez względu na rozgrywki, gra zawsze o zwycięstwo. Ale jednocześnie dodawał, że w pucharowych meczach podstawowi zawodnicy mają dużo bardziej dzielić się minutami ze zmiennikami. W spotkaniu z Bristol Flyers szkoleniowiec oszczędził Jabrila Durhama, który nawet na chwilę nie wszedł na boisko.

Drugi z liderów czerwono-czarnych, Liam O’Reilly rozegrał blisko 30 minut i w meczu z Brytyjczykami urządził sobie strzelecki trening. W sumie oddał 19 rzutów z gry (w tym 12 za trzy punkty). W dwóch wcześniejszych spotkaniach w ENBL nikt z lubelskiej drużyny nie miał takich liczb. O’Reilly trafiał ze skutecznością 57-procent i uzbierał 33 punkty. Do tego miał sześć asyst i tyle samo strat.

Mecz od początku był trudny do oglądania. Goście rozpoczęli serią 11:0, a Start pierwsze punkty zdobył po upływie trzech minut. Pod koniec kwarty rywale po raz drugi zdobyli 11 punktów z rzędu i po 10 minutach prowadzili 31:17.

Początek drugiej kwarty również nie był popisem strzeleckim z obu stron, chociaż obrona jednych i drugich przypominała szkolną rozgrywkę. Gospodarze nie potrafili zdobyć punktów przez cztery minuty, zarówno rzutami spod kosza, jak i z dystansu. W efekcie na przerwę Start schodził ze stratą 11 oczek (39:50).

W drugiej połowie gracze z Bristolu zaczęli regularnie zbierać piłki pod koszem Startu i ponawiać akcje. W sumie goście mieli 16 ofensywnych zbiórek. Ale przed ostatnią kwartą ich przewaga wciąż wynosiła 11 punktów.

Zespół Artura Gronka do końca jednak nie uruchomił obrony, więc trudno było myśleć o odrobieniu strat. Kolejne łatwo zdobywane punkty nakręcały rywali, którzy w Lublinie stawili się zaledwie w 9-osobowym składzie. Start po raz drugi w obecnych rozgrywkach ENBL doznał porażki we własnej hali.

Szansa na rehabilitację przed lubelską publicznością nadarzy się już w niedzielę (godz. 17.30). Do Lublina przyjedzie Zastal Zielona Góra, którego w tym sezonie prowadzi doskonale znany w naszym mieście, David Dedek. Zespół z Lubuskiego po dziewięciu meczach plasuje się na przedostatnim miejscu w tabeli Orlen Basket Ligi z bilansem 2-7.

Polski Cukier Start Lublin – Bristol Flyers 85:107 (20:31, 19:19, 27:27, 19:30)

Start: O’Reilly 33, Gabrić 14, Benson 11, Karolak 7, Pelczar 6, Dziemba 5, Put 5, Wade 4, Krasuski, Szymański. Trener: Artur Gronek

Flyers: Jacob 25, Jackson 24, Greene 16, Graham Bell 14, Smith 11, Olison 9, Thomas Edwards 8, Samuels, Landolfi. Trener: Andreas Kapoulas

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski