– Rywalizacja w tym roku trwała do samego końca. Wszak o tytule mistrza Lubelszczyzny decydował ostatni turniej w Lublinie. Dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej, Piotr Oleszczuk z Białej Podlaskiej, odpadł tym razem w ćwierćfinale. Będący za nim Bartosz Bielec musiał co najmniej awansować do finału, aby triumfować w całym cyklu – wyjaśnia wiceprezes Lubelskiego Stowarzyszenie Sportów Bilardowych, Robert Szafran. – W ostatnim turnieju zagrało aż 48 zawodników. To największa frekwencja jak do tej pory, co niezmiernie nas cieszy. Słowa podziękowania w kierunku właściciela klubu bilardowego „Masters & Bowling” w galerii OLIMP, który do dyspozycji udostępnił nam wszystkie stoły. Całe zmagania przebiegły bardzo sprawnie – dodaje.
W finale Bartosz Bielec pokonał Tomasza Wiśniewskiego (Zamość) 6:2. – Był tego dnia zdecydowanie najlepszy – komentuje Robert Szafran, który sam także przystąpił do rywalizacji. Wiceprezes, a w zawodach przedstawiciel Ciechanek dotarł w niej do ćwierćfinału.
– Piąte miejsce to dotychczas mój najlepszy wynik. Dzięki temu awansowałem na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej, ex aequo z Tomkiem Pierzchalskim (z Lublina – przyp. red.). Musieliśmy zagrać zatem dogrywkę, którą wygrałem. Cieszę się niesamowicie – opisuje. – Zawsze marzyłem, aby mieć w domu statuetkę, którą sam przecież projektowałem. Co prawda mogłem na pamiątkę sobie jedną kupić, ale to nie to samo uczucie, co wywalczyć ją w zawodach. Teraz jestem jej pełnoprawnym posiadaczem, z czego jestem bardzo szczęśliwy – śmieje się Robert Szafran.
Turniej w Lublinie na trzecich miejscach zakończyli przedstawiciele gospodarzy, lublinianie Marek Bednarz i Bartosz Brzozowski. – Zawodnicy Lubelskiego Stowarzyszenie Sportów Bilardowych spisali się naprawdę świetnie – zauważa Robert Szafran.
Powodów do radości wiceprezes może mieć wkrótce więcej. – Mamy w Lublinie szansę na coś historycznego. Występująca w pierwszej lidze rużyna brilliantUX.agency Masters eDom Lublin zajęła co prawda piąte miejsce, ale inne wyżej notowane zespoły być może nie skorzystają z prawa awansu, więc możliwe, że szansa na ekstraklasę otworzy się dla nas. Kto wie… – zastanawia się Robert Szafran.
To pewne jednak jeszcze nie jest, w przeciwieństwie do tego, że zakończone w miniony weekend Grand prix Lubelszczyzny można uznać za sukces. – Trzecia edycja była dla nas rekordowa. Z roku na rok turniej przyciąga coraz więcej pasjonatów bilarda. W weekend do rywalizacji przystąpiło 17 nowych graczy – mówi zadowolony wiceprezes LSSB. – Niestety warunki sprzętowe nie zawsze pozwalają nam rozszerzać turniej w sposób w jaki to miało ostatnim razem w Lublinie – wyjaśnia.
Trwające od kwietnia do października mistrzostwa zawitały do czterech miast województwa lubelskiego (Lubartów, Zamość, Chełm i Lublin). Bartosz Bielec zwyciężył w trzech odsłonach zmagań. Wyższość rywala musiał uznać tylko w Chełmie, gdzie triumfatorem okazał się Piotr Oleszczuk (pierwszy w historii mistrz Lubelszczyzny z 2021 roku).
– Dziękujemy partnerom strategicznym całego cyklu, którymi są: „SYNTEZA OZE” Odnawialne Źródła Energii z Lublina, eDom s.c. Skład Budowlany z Łęcznej, Klub Bilardowy „Metro POOL & CAFE CLUB” z Zamościa oraz lubartowskie „DK TRANS” Damian Kułak i Klub Bilardowy „Podkowa”. Bez nich przeprowadzenie Grand Prix Lubelszczyzny nie byłoby możliwe – kończy wiceprezes LSSB, Robert Szafran.
Klasyfikacja generalna:
1. Bartosz Bielec
2. Piotr Oleszczuk
3. Tomasz Wiśniewski
4. Robert Szafran
5. Tomasz Pierzchalski
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
