- Na pewno atuty MKS Lublin to doświadczone bramkarki, rzut z drugiej linii i kontratak. Niemniej jednak chcemy postawić rywalkom trudne warunki i upatrujemy swoich szans w tym meczu - mówił przed meczem Krzysztof Przybylski, trener koszalinianek.
Lublinianki pierwszą bramkę zdobyły dopiero w 5. minucie, przy prowadzeniu miejscowych 2:0. Wówczas koszalińską golkiperkę pokonała z rzutu karnego Magda Balsam. MKS prezentował bardzo słabą skuteczność, przegrywając po kolejnych ośmiu minutach 3:6.
W 20. minucie przewaga Młynów wzrosła aż do pięciu trafień (9:4) i wtedy nie wytrzymała trenerka przyjezdnych - Edyta Majdzińska, która poprosiła o czas. Po powrocie na boisko team z Koszalina dorzucił dwa gole i w 23. minucie był już na plus siedem (11:4). Kompromitacja 22-krotnych mistrzyń Polski trwała nadal, a na pięć minut przed zakończeniem premierowej odsłony Młyny prowadziły 13:5. Do szatni zespoły udały się natomiast przy wyniku 14:7 dla gospodyń.
Po ośmiu minutach gry w drugiej połowie biało-zielone zbliżyły się do rywalek na 11:16. Na kwadrans przed końcową syreną nadal przegrywały taką samą różnicą (14:19). Celny rzut Anny Mączki w 50. minucie praktycznie rozstrzygnął losy spotkania (22:15).
Lublinianki ruszyły jeszcze w pościg (18:22), jednak to było wszystko, na co tego wieczoru było stać MKS. Dwa gole Romany Roszak w końcówce miały już niewielkie znaczenie.
– Można powiedzieć, że od kilku spotkań mamy problem ze skutecznością. Wierzyłyśmy, że przyjeżdżając do Koszalina uda się przerwać tę złą passę, chociaż wiedziałyśmy też, że w Koszalinie gra się trudno. Młyny Stoisław to dobry zespół, który ma świetne bramkarki. Dzisiaj też pokazały, że są w wyśmienitej formie i nas zatrzymały – mówi Magda Balsam, skrzydłowa MKS FunFloor.
Młyny Stoisław Koszalin – MKS FunFloor Lublin 25:20 (14:7)
Młyny: Filończuk 1 – Polańska 6, Mączka 4, Urbaniak 4, Kubisova 3, Rycharska 2, Haric 2, Zaleśny 2, Męczykowska 1, Choromańska, Nowicka, Szajek. Kary: 6 min. Trener: Krzysztof Przybylski
MKS: Wdowiak, Gawlik – Balsam 8, Pastuszka 3, Roszak 3, Posavec 2, Płomińska 1, M. Więckowska 1, Szynkaruk 1, Achruk 1, Noga, Tomczyk, Kovarova, Masna, D. Więckowska. Kary: 6 min. Trener: Edyta Majdzińska
Sędziowali: Lech Korda (Tczew) i Radosław Oponowicz (Gdańsk)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?