Blisko 1000 ciężarówek czeka w kolejce na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Koroszczynie

Według danych strony białoruskiej na wjazd do Polski oczekuje ok. 500 ciężarówek. Przewidywany czas oczekiwania to 18 godzin.

W Koroszczynie znajduje się jedyne w woj. lubelskim towarowe przejście graniczne z Białorusią i jedno z dwóch aktualnie czynnych punktów w Polsce (drugie mieści się w Bobrownikach w woj. podlaskim).

- Na zwiększony czas oczekiwania na przejściach granicznych wpływa okres świąteczny, zbliżający się nowy rok a przez to wytężony ruch towarowy, a także unijne sankcje, którymi są objęte towary wwożone do Polski z Białorusi - mówi Kurierowi Deruś.

- Odprawiamy tyle pojazdów, ile jest w stanie w danej chwili przyjąć strona białoruska - podkreśla.

Na przejściach granicznych z Ukrainą zlokalizowanych w woj. lubelskim czas oczekiwania na wyjazd z kraju wynosi odpowiednio 25 godzin w Dorohusku i 15 godzin w Hrebennem. Po ukraińskiej stronie na wjazd do Polski kierowcy tirów oczekują: 20 godzin w Dorohusku i 50 godzin w Hrebennem.

- Przejście w Hrebennem ma mniejszą przepustowość niż to w Dorohusku. Korzystanie z niego to indywidualny wybór przewoźników - tłumaczy Deruś.

W Zosinie i Dołhobyczowie odprawy pojazdów ciężarowych o masie do 7,5 tony odbywają się w obie strony bez większych kolejek i ruch odbywa się na bieżąco. Jedynie w Zosinie przewidywany czas oczekiwania na wjazd do Polski to 3 godziny, a w kolejce stoi ok. 30 tirów.

Jak podaje Deruś, w ciągu ostatniej doby celnicy na towarowych przejściach granicznych w regionie odprawili 3341 samochodów ciężarowych (1698 na kierunku przywozowym do Polski i 1643 na kierunku wywozowym z Polski) oraz 3612 pojazdów osobowych (1797 na kierunku przywozowym do Polski, 1815 na kierunku wywozowym z Polski).