Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bój o Górki Czechowskie. Był wyrok, jest uzasadnienie, czy będzie skarga nadzwyczajna?

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Łukasz Kaczanowski
Miesiąc temu poznaliśmy prawomocny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego ws. Górek Czechowskich. Teraz znamy też uzasadnienie. Obrońcy Górek nie poddają się jednak i apelują do wojewody o podjęcie kroków w kierunku złożenia w Sądzie Najwyższym skargi nadzwyczajnej.

W marcu br. wojewoda Lech Sprawka zaskarżając do NSA wyrok dowodził, że WSA w Lublinie dokonał błędnej wykładni zapisu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, uznając, że rada miasta należycie wyważyła interes prywatny i publiczny przyjmując Studium. Po drugie, w przekonaniu Sprawki, błędem sądu było nieuznanie za dowód pism mieszkańców Lublina, które zostały złożone za jego pośrednictwem lub bezpośrednio do akt sprawy.

Ale NSA tych argumentów nie podzielił.

- Nie można też zgodzić się z zarzutami naruszenia przez Sąd I instancji art. 1 ust. 3 u.p.z.p. polegającego na błędnej jego wykładni przez uznanie, iż Rada Miasta Lublin przyjmując studium należycie wyważyła interes prywatny i interes publiczny.(…) W niniejszej skardze brakuje wykazania, które z dyrektyw interpretacyjnych, użytych przy wykładni wskazanych powyżej przepisów, zostały naruszone i jakie powinno być prawidłowe rozumienie tychże przepisów – brzmi fragment uzasadnienia NSA.

Zdaniem NSA sąd I instancji poprawnie ocenił ważenie interesu publicznego z interesami prywatnymi przy sporządzaniu i uchwalaniu studium. Organ planistyczny uwzględnił interes publiczny, czego wyrazem jest wyłącznie spod zabudowy tej części obszaru "G. (Górek Czechowskich – red.)", która według zgromadzonej dokumentacji planistycznej wymaga ochrony walorów przyrodniczych. Wziął też pod uwagę interes prywatny dopuszczając do zabudowy część terenu, która pod taką zabudowę była już przeznaczona w planie miejscowym obowiązującym w dacie podjęcia uchwały w sprawie Studium.

NSA za nieuzasadniony uznał również zarzut wojewody o naruszenie przez WSA przepisów postępowania przez nieuznanie za dowód złożonych bezpośrednio lub za pośrednictwem Wojewody Lubelskiego do akt sprawy pism mieszkańców L.

- Przeprowadzenie dowodów uzupełniających z dokumentów jest zatem wyjątkiem dopuszczalnym tylko w przypadku, gdy ustalenia stanu faktycznego budzą istotne wątpliwości, co w warunkach niniejszego postępowania, w którym poważna część kwestii spornych została przesądzona w obu wspomnianych wyżej wyrokach NSA, nie miało miejsca – brzmi uzasadnienie NSA.

- To, że w uzasadnieniu do prawomocnego (nieostatecznego) orzeczenia NSA w sprawie przyszłości Górek Czechowskich nie ma słowa o bioróżnorodnym, klimatycznym, antysmogowym i hydrologicznym znaczeniu tego obszaru dla zdrowia i życia obecnych i przyszłych pokoleń mieszkańców Lublina może nie dziwić, bo pełnomocnik prawny i jego mocodawca nie mieszkają w naszym mieście – komentuje uzasadnienie NSA Andrzej Filipowicz, społecznik z Lubelskiego Alarmu Smogowego.

Ale zdaniem ratusza wyrok NSA potwierdza konsekwentnie prezentowane stanowisko miasta w tym zakresie, a w szczególności fakt, że Studium wzmocniło ochronę obszaru Górek Czechowskich w stosunku do obecnego przeznaczenia przewidzianego w planie miejscowym z 2005 roku.

- NSA potwierdził ponownie, że Rada Miasta Lublin przyjmując studium należycie wyważyła interes prywatny i interes publiczny i nie doszło do naruszenia zasad sporządzania studium – zaznacza Katarzyna Duma, rzecznik prasowy ratusza.

Wyrok NSA powoduje, że przyjęte w 2019 roku Studium jest zgodne z prawem. A to otwiera furtkę do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru.

– Jeszcze nie wystąpiliśmy do miasta z wnioskiem o zmianę tego planu – mówi Zbigniew Dymowicz, dyrektor inwestycyjny TBV – dewelopera, który na części GC chce postawić bloki.

Po drugiej stronie barykady są społecznicy, którzy od dawna walczą o zachowanie przyrodniczego waloru GC. Chociaż z wyroku NSA zadowoleni nie są, to broni nie składają i widzą instrumenty do dalszego działania.

– Prawomocny nie oznacza ostateczny. Byłoby bardzo dobrze i zacnie, gdyby wojewoda lubelski, Lech Sprawka, wyszedł z inicjatywą skargi nadzwyczajnej – mówi Andrzej Filipowicz. W przypadku GC organem właściwym, który taką skargę mógłby wnieść jest Prokurator Generalny lub Rzecznik Praw Obywatelskich.

Co na to wojewoda?

- Aktualnie obowiązujące przepisy nie przyznają wojewodzie żadnych instrumentów prawnych, umożliwiających weryfikację prawomocnych wyroków sądów administracyjnych. Jako organ administracji publicznej wojewoda działa na podstawie i w granicach prawa, zgodnie z zasadą „dozwolone jest tylko to, co prawo wyraźnie przewiduje” – mówi Agnieszka Strzępka, rzecznik prasowy wojewody.

Uzasadnienie NSA w dużej części zawiera przypomnienie prawnej batalii o Górki Czechowskie. A ta zaczęła się we wrześniu 2019 r., kiedy ówczesny wojewoda Przemysław Czarnek zaskarżył do WSA świeżo uchwalone Studium zagospodarowania Lublina w części dotyczącej górek czechowskich, argumentując to m.in. kwestiami przyrodniczymi i ekologicznymi obszaru na którym deweloper chce postawić bloki. Od 2019 r. ws. GC zapadły trzy wyroki WSA, trzy wyroki NSA.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski