- Wszędzie byliśmy witani wyjątkowo gościnnie. Już na rogatkach Lwowa czekał na nas szef odbywającego się w tym mieście półmaratonu. Spotkaliśmy się także z przedstawicielami władz miasta. Czas pokaże, czy i jak ta wizyta zaprocentuje - mówi Kurierowi Tomasz Chmielewski.
Bracia biegli w koszulkach z logo Maratonu Lubelskiego, który odbędzie się w Lublinie 8 czerwca. Cały czas towarzyszył im samochód, w którym przewożone były bagaże. Na niektórych etapach bracia korzystali z podwózki.
Na bieżąco powstawała w internecie relacja z podróży, można ją znaleźć na stronie www.gielda-eventow.pl. Będzie też film. "Widok Lwowa z samego rana jest wyjątkowy. Gdy wróciłem do domu, pani Irena, nasza gospodyni, poczęstowała mnie świeżymi bułeczkami drożdżowymi nafaszerowanymi mięsem. Pierwszy raz w życiu jadłem tak pyszne śniadanie" - tak jeden z braci Chmielewskich pisał w internecie o urokach lwowskich spotkań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?