Browary z Lubelszczyzny wśród najlepszych w Polsce. Zakończył się najważniejszy konkurs piwny w kraju

Srebrny medal w kategorii piw bezalkoholowych zdobył „Wolny Duch” z Browaru Dziki Wschód z Lublina. - Przy fermentacji wykorzystywany jest specjalny szczep drożdży, który sprawia, że piwo ma mniej niż 0,5 proc. alkoholu - wyjaśnia Jarek Ośka z Dzikiego Wschodu. To wystarczy, żeby piwo mogło zostać nazwane bezalkoholowym.

W kategorii „Black IPA” nie przyznano medalu za pierwsze miejsce, natomiast nagrodzono dwa kolejne. Brązowy medal zdobył Incognito Browar Rzemieślniczy z Kraśniczyna w powiecie krasnostawskim.

- Bardzo się cieszę z tej nagrody – przyznaje Michał Zieliński z Incognito. W czym piwo z browaru rzemieślniczego jest lepsze od wyrobów dużych koncernów? - Piwo staje się nie napojem do upojenia, ale innych doznań i refleksji. Jeśli ktoś mówi, że nie lubi piwa, to znaczy, że jeszcze nie znalazł takiego, który mu smakuje – odpowiada Michał Zieliński.

Zgłoszonych piw przybywa z kolejnymi edycjami konkursu. W 2017 r. było ich 547. W tym roku już 615. Wśród nich wyroby lubelskich browarów, których w naszym regionie jest kilka.

- Rzemieślnictwo na Lubelszczyźnie nie jest tak silne jak w innych regionach, ale się rozwija. Jesteśmy na wschodzie i staramy się być związani z regionem i rozpoznawani wśród mieszkańców – przyznaje Jarek Ośka.

Tytuł „Kraft Roku 2019” otrzymało piwo „Pijże” uwarzone przez Mateusza Kupracza w Browarze Nepomucen z Jutrosina w województwie wielkopolskim. Konkurs piw rzemieślniczych odbył się po raz trzynasty.