MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budżet województwa na 2018 rok został przyjęty

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
archiwum
Radni PiS nie zostawili suchej nitki na budżecie regionu na 2018 rok. Krytykowali jego niemal każdy punkt. Mimo to, głosami koalicji PSL - PO plan finansowy został przyjęty.

Liczby robią wrażenie. O ile w zeszłym roku w budżecie województwa zapisano 967 mln zł po stronie wydatków, to w planie finansowym na ten rok jest już 1 mld 237 milionów złotych.

To zasługa funduszy unijnych, z których wydawaniem urząd marszałkowski właśnie przyśpiesza. Żeby jednak tak się stało potrzebne jest też zaciągnięcie 212,5 mln zł kredytu.

Wydatki będą wyższe od dochodów, które wyniosą 1 mld 113 mln złotych.

Te dane jednak nie przekonały radnych PiS podczas piątkowej sesji sejmiku.

- To budżet na przetrwanie, budżet ciepłej wody - mówił radny PiS, Grzegorz Muszyński. - To, że trzeba remontować i budować drogi wie każdy. To, że szpitale trzeba wyposażyć, wiedzą dyrektorzy placówek i nie trzeba do tego marszałka województwa - krytykował plan finansowy.

Muszyński podkreślał, że w budżecie brakuje długofalowego spojrzenia. - Za 2 - 3 lata skończą się fundusze unijne, a tymczasem nie ma planu na oddłużenie szpitali. Ich zadłużenie sięgnęło ponad 500 milionów złotych - tłumaczył.

Zdaniem marszałka województwa, Sławomira Sosnowskiego (PSL) to nietrafione argumenty. - To są bzdury. Ani to logiczne, ani rozsądne. To wypowiedzi polityczne, to nieprawda - odpowiadał Muszyńskiemu i argumentował: - Jak można tak mówić o budżecie, w którym 51 proc. wydatków to działania inwestycyjne? Dochody będą większe o 18 procent niż przed rokiem, a wydatki o 20 procent wyższe.

Jeśli chodzi o wspomniane inwestycje, to większość, bo aż 61 procent pieniędzy, przeznaczonych jest na remonty i przebudowę dróg wojewódzkich. Na liście inwestycji są np. trasy nr.: 801, 815, 820, 829, 830, 835... I dla marszałka to mało. - Bo zgłaszane potrzeby jeśli chodzi inwestycje drogowe są znacznie większe - mówił Sosnowski.

Na kolej, czyli zakup nowego taboru, województwo przeczyło 50,2 mln zł, na służbę zdrowia 45,6 mln zł a na kulturę 5,7 mln zł.

Te wszystkie dane jednak nie przekonały radnych PiS. Muszyński krytykował niemal każdy punkt budżetu, jak np. przeznaczenie 23 mln zł na Port Lotniczy Lublin podczas gdy lotnisko swój plan finansowy ma przedstawić w połowie lutego.

Miał też zastrzeżenia do 110 mln zł na utrzymanie urzędu.

- To już czas, żeby powstał plan restrukturyzacji zatrudnienia - wskazywał podkreślając, że duża część urzędników pracuje przy funduszach z UE, które powoli sie kończą.

Radny nie zostawił suchej nitki na promocji gospodarczej regionu. W 2017 r. kosztowała ona 14 mln zł, a w tym będzie to 19 mln zł. Muszyński ocenia, że to źle wydawane pieniądze. Przez niemal cały ubiegły rok kompletował umowy promocyjne.

Ocenił, że zaledwie kilka z nich jest zasadnych.

- A reszta to eventy, które można podsumować: jak ktoś na nich był to się najadł, a jak go nie było to się nie najadł - mówi i zapowiedział, że radni PiS zwrócą się do „odpowiednich organów” aby oceniły te umowy i zawarte w nich kwoty.
Ostatecznie jednak za przyjęciem budżetu opowiedziało się 18 radnych koalicji PSL - PO. Przeciwnych było 13 radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski