Była pracownica poczty w Lublinie i jej kompan skazani za wyłudzanie pożyczek. Kredyty zaciągali na dane klientów

Proceder kwitł od listopada 2013 do stycznia 2014 r. Wyszedł na jaw w kwietniu 2014 r., kiedy jedna z pokrzywdzonych osób zorientowała się, że z jej kontem bankowym jest coś nie w porządku.

Śledztwo wszczęła prokuratura. Oskarżeni zostali: Małgorzata S., która była pracownicą jednego z Urzędów Pocztowych w Lublinie oraz Bartosz B. Ich proces ruszył w marcu ubiegłego roku. Wyrok przed Sądem Rejonowym Lublin – Zachód zapadł w piątek.

Sąd uznał Małgorzatę S. i Bartosza B. winnymi sfałszowania 54 dokumentów i dokonania 78 oszustw. Proces wykazał, że Małgorzata S. podrabiała dokumenty w postaci umów o prowadzenie rachunków bankowych, o kartę płatniczą oraz świadczenie usług drogą elektroniczną.

Dane osobowe i adresy miał jej przekazywać Bartosz B., ale to Małgorzata S. sporządzała dokumenty. Następnie nieustalone osoby własnoręcznym podpisem potwierdzały dane osobowe i adresowe. Przy pomocy tak spreparowanych dokumentów kobieta miała zaciągać kredyty. Zdaniem sądu para działała wspólnie i w porozumieniu.

Małgorzata S. została skazana na trzy lata pozbawienia wolności. Bartosz B. usłyszał wyrok trzech lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Oboje dostali też trzyletni zakaz zajmowania stanowisk związanych z udzielaniem kredytów, pożyczek bankowych, wsparciem finansowym lub instrumentami płatniczymi.

Małgorzata S. i Bartosz B. zostali też zobowiązania do naprawienia szkody, które wyrządzili instytucjom udzielającym kredytów. Piętnastu podmiotom mają zwrócić ponad 57,7 tys. zł.

Wyrok jest nieprawomocny.