Pod koniec lipca (25-28) do Lublina zjadą ponownie highlinerzy oraz artyści z całego świata, by uczestniczyć w jednym na skalę Polski festiwalu dedykowanym sztuce nowego cyrku.
- Są takie dni w roku, w których Lublin nie zasypia, tętni życiem i rozświetla się kolorami. To czas Carnavalu Sztukmistrzów, za sprawą którego Lublin pokochał sztukę nowego cyrku - mówi prezydent Lublina, Krzysztof Żuk.
Głównym elementem 10. edycji Carnavalu będzie tradycyjnie wielkie widowisko na placu Zamkowym. W tym roku o emocje zadba francuska grupa Les Lendemains & Les Philébulistes, która zaprezentuje publiczności spektakularny występ z wykorzystaniem latających trapezów.
Kolejną propozycją przywoływaną przez organizatorów imprezy z Warsztatów Kultury jest m.in. występ grupy Cie Basinga, specjalizującej się w widowiskowym chodzeniu na linie.
Na terenie miasta pojawią się również cyrkowcy austriackiej grupy Theater Irrwish, którzy podczas performansu „Grannies” będą zaskakiwać publiczność pomysłami i energią.
Miłośnicy sztuki highline będą mogli podziwiać akrobatów chodzących na linach w nowych miejscach. Liny zostaną rozstawione m.in. pomiędzy CSK a Lubelskim Centrum Konferencyjnym.
Łącznie do Lublina przyjedzie ponad 20 zespołów oraz pojedynczych artystów z Polski i świata. Przez cztery dni imprezy zaprezentują się w ponad 100 spektaklach otwartych. Nie zabraknie też przedstawień biletowanych. Jednym z nich będzie Bram Graafland „The Yelling Kitchen Prince”, czyli smażenia naleśników podczas gry na perkusji. Emocje i dobra zabawa gwarantowane.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?