Ceny paliw idą w górę. Litr benzyny ma kosztować 5 zł

- Paliwa są bardzo drogie, a ich jakość pozostawia wiele do życzenia - skarży się Michał Grabowski, kierowca z Lublina. Przyznaje, że właśnie dlatego od roku tankuje gaz. - W cenie jednego litra paliwa dostaję dwa litry gazu, a spalanie jest porównywalne - tłumaczy.

Nie wszyscy jednak zdecydowali się na taką zmianę. Kierowcy, którzy jeżdżą na benzynie na stacjach paliw przecierają oczy ze zdziwienia. - Narzekają na ceny - nie ukrywa Rafał Zawadzki ze stacji Bliska. - Ceny zmieniają się właściwie codziennie, czasem nawet kilka razy dziennie - mówi.

*PKN Orlen zapowiada: paliwo za mniej niż 5 zł
*Paliwo zdrożało. Sprawdź ceny na lubelskich stacjach

Ostatnio, idą tylko w górę. - Mija kolejny tydzień z rzędu, kiedy ceny paliw rosną hurcie - tłumaczy Urszula Cieślak z firmy doradczej BM Reflex. - 5 zł za litr płacimy teraz na pojedynczych stacjach. Jednak kolejne podwyżki cen hurtowych w tym tygodniu zmuszą właścicieli stacji do kolejnych zmian na dystrybutorach - prognozuje.

Eksperci przypominają, że wyższe od obecnych ceny benzyny notowano tylko we wrześniu 2005 r. po uderzeniu huraganów Katrina i Rita na Stany Zjednoczone. Rekordowo rosną też ceny oleju napędowego. Już teraz na lubelskich stacjach trzeba za litr trzeba zapłacić nawet 4,90.

Skąd biorą się obecne podwyżki? - Wysokie ceny ropy podtrzymują rozszerzające się na kolejne kraje protesty społeczne w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Rynek zaniepokoiły m.in. informacje o aresztowaniu przywódców opozycji w Iranie. Ten kraj jest obecnie drugim po Arabii Saudyjskiej producentem OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową - przyp. red.). Posiada też trzecie największe na świecie (po Arabii Saudyjskiej i Kanadzie) rezerwy ropy - tłumaczy Cieślak. Przyznaje, że sytuacja na świecie nie daje nadziei na ustabilizowanie się cen. - Ryzyko geopolityczne związane z wydarzeniami w krajach Afryki i Bliskiego Wschodzie może utrzymać się przez jakiś czas a to oznacza, że ceny nie spadną - przyznaje.