Iwanek zarówno w walkach eliminacyjnych jak i w finałowych pokazał znakomite przygotowanie do zawodów. Potwierdził jednocześnie, że jego złoty medal jaki wywalczył w poprzednich mistrzostwach świata w Wilnie w fuku-go nie jest dziełem przypadku.
Znakomicie spisał y się również jego koleżanki z Lubelskiego Klubu Karate Tradycyjnego, które rywalizując w kata drużynowym kobiet w składzie: Barbara Marciniak, Justyna Marciniak i Małgorzata Baranowska, wywalczyły wicemistrzostwo świata.
- Najbardziej cieszy mnie złoty medal Daniela Iwanka. Pokazał klasę i to, jak należy wygrywać. Jego spryt i technika podczas walki są imponujące - mówi Włodzimierz Kwieciński, prezes PZKT, trener kadry narodowej.. Zawodnicy z kumite drużynowego w półfinale walczyli z Brazylią i mimo że wynik końcowy nie był korzystny dla nas, pokazali w walkach wysoką klasę. Bardzo dobrze oceniam też występ naszych drużyn kata. Drużyna mężczyzn zasługiwała na złoto. Jestem bardzo zadowolony z ich startu.
WIĘCEJ SPORTU - klikaj i czytaj
Andrzej Maciejewski, trener medalistów, a jednocześnie prezes Lubelskiego Związku Karate Tradycyjnego, w śledził w Brazylii poczynania swoich podopiecznych, był także jednym sędziów mistrzostw. - To wielki sukces nie tylko lubelskiego, ale także polskiego karate tradycyjnego . To pokazuje, że w Lublinie można wychować mistrzów świata i promować miast oraz region na najbardziej prestiżowych zawodach świata. Wracamy do kraju i Lublina z poczuciem bardzo dobrze wypełnionej misji i spełnionymi naszymi marzeniami i kibiców.
Lubelscy karatecy wracają do Lublina we wtorek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?