Drużyna TBV Startu Lublin powiększyła się o amerykańskiego środkowego. Niedługo koszykarze rozpoczną treningi i mecze kontrolne

- Trener szukał wysokiego, mobilnego gracza, który dobrze biega i wysoko skacze. Sondowaliśmy rynek w poszukiwaniu zawodnika na pozycję numer pięć, który pasowałby do charakteru naszej gry – mówi Arkadiusz Pelczar, prezes klubu.

Upson mierzy 206 cm wzrostu i waży 93 kg. W Stanach Zjednoczonych był graczem Southeastern Louisiana University. Podczas pobytu w Europie grał w lidze szwajcarskiej (Starwings Basilea), fińskiej (Helsinki Seagulls) i estońskiej (Avis Utilitas Rapla). Obecnie występuje w Chinach (Beijing Bucks).

W przyszłym roku w ekipie Startu nie zobaczymy już Darryla Reynoldsa. Ale to było przesądzone na długo przed zawarciem umowy z Upsonem. Były center „czerwono-czarnych” kilka tygodni temu zerwał więzadła krzyżowe. – Darryl pół sezonu zagrał dobrze, pół średnio. Wiedzieliśmy, że mamy braki na tej pozycji i stąd wzmocnienie składu. Chcieliśmy większej siły podkoszowej, żeby skład był bardziej zbilansowany, na obwodzie i pod koszem. Także w tym celu pozyskaliśmy Kacpra Borowskiego – tłumaczy Pelczar.

Za tydzień zaczynają
Koszykarze TBV Startu w Lublinie spotkają się 14 sierpnia. Pierwsze dwa dni przygotowań trener poświęci na badania wydolnościowe. Pierwszy okres zespół spędzi na własnych obiektach, natomiast dwa tygodnie później koszykarze wyjadą na obóz treningowy na Litwę. W trakcie 11-dniowego pobytu rozegrają sześć spotkań sparingowych.

Po powrocie do Lublina TBV Start rozpocznie serię gier towarzyskich. Trener David Dedek w planach ma wyjazdy na turnieje do Dąbrowy Górniczej, Włocławka i Stargardu Gdańskiego (z udziałem miejscowej Polpharmy, Legii Warszawa i Trefla Sopot). A na koniec września w Lublinie odbędzie się memoriał Zdzisława Niedzieli.

- Wspólne treningi zaczynamy standardowo osiem tygodni przed startem nowego sezonu. Ale zawodnicy tak naprawdę cały czas trenują i nikt nie leży pod palmami. Czasy się zmieniły i każdy dba o swoją kondycję – mówi Pelczar.

W Lublinie trenują Michael Gospodarek i Mateusz Dziemba. W Gdyni wspólne zajęcia mają Marcin Dutkiewicz oraz Wojciech Czerlonko. Bartłomiej Pelczar wrócił niedawno z kadry, z którą występował na mistrzostwach Europy do lat 18. Natomiast w reprezentacji Polski B występował Roman Szymański. Cały czas ćwiczy również James Washington, który w internecie na bieżąco informuje o swoich treningach, a pozyskany właśnie Upson do 17 sierpnia przebywa w Chinach i do Lublina przyjedzie dwa dni później.

- Okres roztrenowania po poprzednim sezonie zakończyliśmy w drugiej połowie lipca, więc tak naprawdę zawodnicy mają tylko trzy tygodnie przerwy między treningami całej drużyny – podkreśla prezes Startu.

Czekają na decyzję
Nowy sezon Energa Basket Ligi rozpocznie się w weekend 6-7 października. Najpóźniej do 24 sierpnia Polska Liga Koszykówki ogłosi terminarz rozgrywek. Lubelski klub walkę na polskich parkietach chce łączyć z grą w Bałtyckiej Lidze Koszykówki.
– Jeszcze nie wiemy, czy tak się stanie. Otrzymaliśmy zaproszenie i wyraziliśmy zainteresowanie. Teraz jednak trwają rozmowy między Estonią a Łotwą co do kształtu ligi. To oni muszą się najpierw dogadać, a może być tak, że ta liga w nowym sezonie w ogóle nie powstanie. Decyzja nie zależy od nas – przyznaje Arkadiusz Pelczar.

Szukają jeszcze “dwójki”
TBV Start ma już praktycznie skompletowany skład na sezon 2018/2019. W Lublinie na pewno zagrają: James Washington, Mateusz Dziemba, Uros Mirkovic, Marcin Dutkiewicz, Kacper Borowski, Wojciech Czerlonko, Roman Szymański, Michael Gospodarek, Paweł Kowalski, Bartłomiej Pelczar i Devonte Upson. Trener David Dedek rozgląda się za jeszcze jednym graczem.

- Poszukujemy zawodnika na pozycję numer dwa. Ale stawki dobrych graczy są dzisiaj wysokie i musimy chwilę poczekać, żeby trafić na dobrego zawodnika za dobre pieniądze. Na pewno jednak do drużyny dołączy jeszcze jeden gracz - mówi Arkadiusz Pelczar. - Agencje przesyłają nam propozycje graczy, mamy także zakupiony przed rokiem program Synergy do skautowania graczy i przy jego pomocy, na podstawie różnych wskaźników, a także poprzez opinie wymieniane między trenerami, szukamy odpowiedniego koszykarza, który pasowałby do naszej drużyny - dodaje prezes Startu.