Dutkiewicz przeprasza za Sutryka, a miasto nie odpowiada w sprawie Collegium Humanum

Wybory za miesiąc, a czarne chmury nad wrocławskim magistratem zdają się gęstnieć. W poniedziałek na okładce Newsweeka znalazła się afera z uczelnią Collegium Humanum. Obok zatrzymanego rektora na okładce czasopisma znaleźli się: Przemysław Czarnek - były minister edukacji w rządzie PiS, kardynał Kazimierz Nycz, prezydent Andrzej Duda oraz... prezydent Wrocławia - Jacek Sutryk. Na reakcję tego ostatniego nie trzeba było długo czekać.

- Okładka Newsweeka to szczyt absurdu! Bo czy korzystanie z usług akredytowanej uczelni można traktować jako rzekome wspieranie przestępczej działalności jej szefów? W tej kadencji odbyłem kilka tysięcy publicznych spotkań, gdzie obecnych było kilkadziesiąt tysięcy osób. Czy fakt, że na kilku z nich obecnym był rektor tej uczelni można podnosić do rangi podejrzanych związków z jej władzami? - napisał w swoim oświadczeniu Jacek Sutryk. - W państwie prawa nie powinno być zgody na próbę zniszczenia dorobku samorządowca nierzetelną publikacją. Dlatego kieruję sprawę na drogę sądową - dodał prezydent Wrocławia.

Stołeczny magistrat już w ubiegłym tygodniu zapowiedział szczegółowy audyt w sprawie absolwentów Collegium Humanum.

- Mamy od kilkunastu lat program dokształcania na UW, SGH, Politechnice, ale są też osoby, które miały dyplomy z Collegium Humanum. Zarządziłem audyt – stwierdził na antenie Radia Zet Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Czy podobna akcja prowadzona przez zewnętrznych audytorów planowana jest we Wrocławiu? Nic na to nie wskazuje. O chęć wyjaśnienia sprawy zapytaliśmy miasto już w piątek. Do dziś nikt nie był w stanie udzielić nam odpowiedzi.

Zobacz koniecznie: Znani politycy i samorządowcy, którzy są absolwentami Collegium Humanum

Dlaczego sprawa Collegium Humanum jest tak często podnoszona we Wrocławiu? Cała armia wrocławskich urzędników jest bowiem absolwentami tej uczelni. Jednocześnie przy uiszczaniu czesnego mieli oni możliwość korzystania z dofinansowania miasta. Jak podał Marcin Torz, na swoim kanale Ujawniamy.com jedynie w latach 2019-2021 z budżetu Urzędu Miasta we Wrocławiu miało popłynąć ponad 76 tysięcy złotych na konto uczelni. Pieniądze były przeznaczone na dokształcanie urzędników.

Uczelnia powstała w 2018 roku. Oferowała studia podyplomowe MBA, które są wymogiem kompetencyjnym m.in. do zasiadania w radach nadzorczych spółek skarbu państwa. O tej uczelni mówiło się nawet jako „kuźnia talentów PiS”, ale jak widać ochoczo z jej usług korzystali także samorządowcy.

Pod koniec lutego funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego aresztowali sześć osób – władze uczelni Collegium Humanum – w tym rektora Pawła Cz. Postawiono im wszystkim zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Śledztwo w tej sprawie prowadzone było co najmniej dwa lata. Dotyczyło nielegalnego wydawania i handlu dyplomami studiów wyższych bez przejścia przez tok nauczania lub po bardzo przyśpieszonym kursie.

Jesteśmy na miesiąc przed wyborami samorządowymi w których o reelekcję starać się będzie Jacek Sutryk. Sześć lat temu mógł się on cieszyć pełnym poparciem Rafała Dutkiewicza - swojego poprzednika. I choć między panami od dawano miało już nie być politycznej "chemii" to afera Collegium Humanum ewidentnie przelała szalę goryczy.

- Jestem winien wrocławianom duże przeprosiny. Bardzo serdecznie przepraszam za Jacka Sutryka. Pięć lat wystarczy. Basta. Król jest absolutnie nagi - mówił w rozmowie z Malwiną Gadawą dla portalu money.pl, Rafał Dutkiewicz. - Liczba afer z Jackiem Sutrykiem przekroczyła wszelkie dobre obyczaje i standardy. Uważam, że Jacek Sutryk nie powinien startować w tych wyborach samorządowych - dodał były prezydent Wrocławia.

Co ważne - Platforma Obywatelska wciąż nie wskazała swojego kandydata w walce o Wrocław. Obok Jacka Sutryka o takie wsparcie zabiega również Michał Jaros, szef dolnośląskich struktur PO.