Działacze Novum Lublin nie zgłosili się do konkursu. Rozmowa z Jakubem Kosowskim

Działacze Novum Lublin wycofali z rozgrywek II ligi zespół koszykarzy. Czy tak się musiało stać, tym bardziej, że prezes Novum Grzegorz Gospodarek twierdzi, że zabrakło na dokończenie rozgrywek kwoty około 30 tysięcy złotych?
Klub KKS Novum na starty w II lidze w 2012 r otrzymał kwotę 70 tys zł. (40 tys. w I półroczu i 30 tys w II półroczu). Jeżeli klub złożyłby ofertę to sądzę, że komisja konkursowa przyznałaby dofinansowanie. Problem polega jednak na tym że klub nie złożył oferty gdyż prowadzone jest postępowanie egzekucyjne i do Urzędu Miasta wpłynęło zajęcie komornicze.

Prezes Gospodarek mówi, że problemy pojawiły się, gdy Novum zorganizował w Lublinie półfinał i finał mistrzostw Polski juniorów starszych. Impreza kosztowała 40 tys zł, a miasto przeznaczyło na nią 10 tys zł. Podobno ten problem Gospodarek sygnalizował Panu, a w odpowiedzi usłyszał, że musi jeszcze bardziej obniżyć koszty utrzymania klubu.
KKS Novum otrzymał na organizację rozgrywek MP juniorów starszych, które odbyły się na wiosnę 2012 r., kwotę 10 tys złotych. Trudno jest mi się wypowiadać odnośnie poziomu wsparcia, gdyż obowiązki dyrektora Wydziału Sportu i Turystyki pełnię od 01.08.2012 r. Sądzę jednak, że taki poziom dofinansowania opierał się na ówczesnych możliwościach finansowych Wydziału. Na pewno kluby powinny mieć jasną i klarowną informację odnośnie możliwego wsparcia finansowego (jego wymiaru) lub jego braku. Powinno się to odbywać z dużym wyprzedzeniem, tak by klub mógł podjąć świadomie decyzję, czy organizować tą imprezę, czy zrezygnować z takiego pomysłu. Taka też filozofia będzie realizowana w 2013 r. Nie można jednak stawiać sprawy w następujący sposób: organizuję zawody i chcę, żeby miasto pokryło ich koszt.

Odnosząc się do drugiej części pytania przyznaję, iż zasugerowałem Panu Prezesowi oszczędności. Kontekst sytuacyjny był jednak inny. W ciągu ostatnich kilkunastu tygodni odbyłem kilka spotkań z Panem Prezesem. Pierwsze z nich odbyło się z mojej inicjatywy, gdyż chciałem poznać wnikliwie sytuację Klubu i w miarę możliwości pomóc w jej rozwiązaniu. Pan Prezes przygotował mi wykaz zobowiązań i preliminarz do końca sezonu. Widząc kwotę zobowiązań zasugerowałem możliwe oszczędności, tak by Klub mógł dalej funkcjonować. Dotyczyło to wszystkich pozycji kosztorysu, w tym pensji dla trenerów i zawodników. W sytuacji, gdy Klub operuje w znacznej większości środkami dotacyjnymi, bez redukcji tych kosztów nie było w moim przekonaniu możliwości wyjścia z tej sytuacji. Władze miasta wstępnie zadeklarowały także wsparcie finansowe grudniowego meczu Pucharu Polski. Widać więc wolę rozwiązania trudnej sytuacji Klubu. Nikt nie siedział z założonymi rękami. W odstępie kilku dni do Urzędu Miasta wpłynęło jednak zajęcie komornicze co wyeliminowała jakąkolwiek możliwość wsparcia Klubu. Ponadto do Wydziału Sportu i Turystyki wpłynęło pismo od właściciela firmy przewozowej o kwocie zaległości jaką ma KKS Novum i była to kwota kilkukrotnie wyższa, niż wskazał Prezes Gospodarek w przesłanym do mnie zestawieniu. Stawia to pod znakiem zapytania realność pozostałych kwot zobowiązań.

Jak wyglądało finansowanie Novum. Gospodarek twierdzi, że dostał od miasta na pół roku 30 tys zł, a pierwszoligowa Wikana-Start mogła liczyć na kwotę dziesięciokrotnie wyższą?
KKS Novum otrzymał od miasta na II półrocze 30 tys. złotych. Proszę jednak pamiętać, iż w I półroczu była to kwota 40 tys. zł. Ponadto Klub korzysta z preferencyjnych jednostek w miejskich obiektach sportowych, których koszt to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kwestię finansowania należy ujmować kompleksowo, a nie wybierać liczby pasujące do konkretnej sytuacji. Zawsze można wskazać, że jeden klub otrzymał więcej środków niż drugi. Start był wspierany także w ramach promocji miasta gdyż jest to drużyna określona w strategii jako priorytetowa i rywalizująca w wyższej lidze. Różnica nie była jednak dziesięciokrotna, jak twierdzi Pan Prezes.

Pan Gospodarek ma żal do radnych, że nie wspierali jego klubu, w którym istotną rolę odgrywa młodzież. Czy to słuszne zarzuty?
Powyżej wykazałem, iż Klub otrzymywał wsparcie. Na szkolenie młodzieży było to w 2012 r. 27 tys. zł w ramach dotacji, dofinansowanie obozów sportowych, a ponadto preferencyjne jednostki w miejskich obiektach sportowych. Szkoleniowcy Novum prowadzili zajęcia w szkołach w ramach tzw. sksów, co także nie obciążało budżetu Klubu. To jednak nie sport młodzieżowy, a seniorski generuje największe koszty.

Czy naprawdę nie można było nic zrobić, żeby Novum jednak nie wycofało się z rozgrywek?
W kontekście obecnej sytuacji Klubu i znaczących długów wydaje się, iż wycofanie zespołu z rozgrywek było jedyną możliwą decyzją. Prezes Gospodarek nie chciał doprowadzić do dalszego zadłużania Klubu, co miało bardzo często miejsce w historii lubelskiego sportu. Wzbudziła ona na pewno niezadowolenie kibiców, jednak to zrozumiałe. Każdy kibic chciałby, żeby jego zespół był w ekstraklasie i wygrywał wszystkie mecze. Realia finansowe są jednak bardzo brutalne. Zespoły w sporcie seniorów pojawiają się, znikają, raz są wyżej w tabeli, raz niżej. W poprzednim sezonie w Polskiej Lidze Koszykówki grał zespół AZS Politechnika Warszawska. Po sezonie zespół zniknął z koszykarskiej mapy. Sądzę, więc, że Prezes Gospodarek podjął odważną, jednak trafną i odpowiedzialną decyzję.

Sport ligowy to nie wszystko. Należy pamiętać o jeszcze młodzieży. W rozmowie z Panem Prezesem podkreślałem, iż zależy mi na dalszym funkcjonowaniu drużyn młodzieżowych. Z uwagi na brak możliwości wsparcia KKS Novum zaproponowałem Panu Prezydentowi Żukowi finansowanie tych drużyn poprzez Lubelski Związek Koszykówki. Zarówno Pan Prezydent, jak i Prezes LZKosz przychylili się do tego pomysłu. Zamierzam go więc przedstawić Prezesowi Gospodarkowi i liczę że zostanie zaakceptowany z myślą o najmłodszych adeptach tej dyscypliny sportu.