MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzieciństwo Dzielnic: Podzielcie się swoimi wspomnieniami o dawnym Lublinie

Małgorzata Szlachetka
Wnętrze nieistniejącego kina Corso, które sąsiadowało z Pałacem Czartoryskich.
Wnętrze nieistniejącego kina Corso, które sąsiadowało z Pałacem Czartoryskich. Ośrodek Brama Grodzka - Teatr NN
"Dzieciństwo Dzielnic" to nowa akcja Fundacji Sceny InVitro mieszczącej się przy ul. Złotej. Jej organizatorzy chcą zebrać opowieści o Lublinie, a potem umieścić je na stronie www.dziecinstwodzielnic.pl. Osoby, które chcą podzielić się swoimi wspomnieniami, mogą to zrobić także za pośrednictwem Kuriera.

Na razie strona projektu jest w budowie. - Opowieści lublinian chcemy uporządkować w internecie geograficznie, czyli według dzielnic, ale też hasłowo, na przykład historie kryminalne, anegdoty, lokalne legendy - opowiada Monika Stolat z Fundacji Sceny InVitro. I dodaje: - Planujemy stworzyć mapę historii, których nie ma w przewodnikach. Czekamy na opowieści także od tych, którzy byli w Lublinie przez chwilę.

W ramach projektu "Dzieciństwo Dzielnic" fundacja zamieści na przykład wspomnienie z 1944 roku, które dotyczyło ruin po zbombardowanym kinie Corso z ul. Radziwiłłowskiej. "I po wyzwoleniu, jak już Sowieci weszli i polskie wojsko, to w podziemiach tego kina ukrywali się Niemcy. Mieli cywilne ubrania i w nich wychodzili. Trochę po polsku mówili, bo jak pięć lat w Polsce byli, to się trochę nauczyli. I tam ktoś odkrył tych Niemców" - to fragment relacji złożonej przez 83-letnią panią Zofię, emerytowaną nauczycielkę.

Mogą być też opowieści bliższe współczesności. "Przy połączeniu ulic Glinianej i Kazimierza Wielkiego, przy wjeździe na osiedle Piastowskie, jest kompleks ogrodzonych bloków mieszkalnych (...). Teraz stoją tam ładne bloki, które strzeżone są przez firmy ochroniarskie. Cały teren, wraz z alejkami i trawnikami jest otoczony metalowym płotem.(...) Wcześniej była tam spora łąka, na której znajdował się duży, przestronny plac zabaw, drzewa, krzewy. To było takie główne miejsce spotkań dzieci i rodziców z osiedla Piastowskiego i okolic. Sama jeszcze pamiętam jak bawiłam się tam z mnóstwem dzieciaków. Nagle jednak placyk zaczął znikać, teren ogrodzono, a zamiast dzieci i huśtawek pojawili się budowniczy i koparki" - to fragment wspomnienia Agaty Górnej.

Kurier i Scena In Vitro czekają na Wasze relacje

"Dzieciństwo Dzielnic" to akcja zbierania opowieści o dalszej i bliższej historii Lublina.

Podzielcie się wspomnieniami. O najciekawszych napiszemy na naszych łamach. Czekamy też na zdjęcia: [email protected], tel. 81 446-28-26.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski