Dwa jelonki biegające po terenie przy ulicy Jagiellońskiej, zauważył w czwartek nasz Czytelnik. Na miejsce przyjechała Straż Miejska oraz lekarz weterynarii, ale zwierząt nie udało się złapać.
- Biegających po tak dużym terenie koziołków nie sposób jest wyłapać. Gdyby wbiegły na prywatną posesję, wtedy moglibyśmy rozłożyć siatkę - mówi Michał Stelmaszyk z Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt, które podobne zgłoszenia otrzymuje codziennie.
Lekarz weterynarii uspokaja jednak, że jelonkom nie dzieje się krzywda i mają tam doskonałe warunki do życia. Jeśli tylko nie będą niepokojone przez ludzi.
Ale faktem jest, że zwierzęta coraz śmielej podchodzą pod zabudowania. - Nie mają złych zamiarów, tylko przyzwyczajone są, że ludzie dają im jedzenie i pochodzą do nas, jak do lodówki - wyjaśnia Stelmaszyk.
Najwięcej zgłoszeń dotyczy obecnie biegających po mieście lisów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?