Mowa o skargach na za głośno bijące dzwony. W ubiegłym roku m.in. kilka rybnickich parafii zostało za to ukaranych. Dostało się także proboszczowi małego kościoła znajdującego się na terenie szpitala psychiatrycznego. Ksiądz zapłacił mandat i ściszył bicie dzwonów. Nie zadowoliło to jednak skarżącego. Proboszcz dostał kolejny mandat, którego już nie zapłacił i sam zastanawiał się - niejako w obronie - nad skierowaniem sprawy do sądu.
Pewnie takich skarg będzie coraz więcej w całym kraju. To kolejny znak naszych czasów. Coraz mniej uduchowionych, z coraz większą rzeszą malkontentów, którym wszystko przeszkadza, którzy zapominają, że człowiek nie jest samotną wyspą, że powinnien tworzyć wspólnotę i zwyczajnie iść na kompromisy. Na wakacjach np. w Tunezji czy Egipcie nie denerwuje nas muezzin, który przed wschodem słońca wzywa wiernych na modlitwę. Uważamy to za tamtejszy koloryt wpisany w tzw. krajobraz. I słusznie. Dzwony w naszych kościołach do powszechnego użytku wprowadził papież Sabinian w VII wieku. Miały bić na chwalę Boga, zwoływać lud, zbierać duchowieństwo, opłakiwać zmarłych, odpędzać zarazę, przyozdabiać święta.
Dzwony to nasz koloryt wpisany w tzw. krajobraz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?