Chodzi o kompleksową kampanię, którą Lubelszczyzna ma się promować w całej Polsce. Przetarg obejmuje przygotowanie scenariusza i realizacji filmowego spotu reklamowego o długości do 45 sekund oraz projektów plakatów, m.in. na billboardach i citylightach "z możliwością kompilacji obu form w kampanii internetowej".
Założony przez urzędników harmonogram przewiduje, że film reklamowy będzie gotowy już na przełomie czerwca i lipca.
- Dlaczego urząd nie wybrał na przetarg dogodniejszego terminu niż okolice długiego we-ekendu? - pytamy. - Jestem pewien, że na dobry pomysł moż-na wpaść w ciągu tych kilku dni, może nawet w ciągu jednego dnia. Jego realizacja to już inna sprawa - nie ma wątpliwości Artur Habza, zastępca dyrektora departamentu promocji i turystyki w lubelskim Urzędzie Marszałkowskim.
Sprawę zauważył ogólnopolski miesięcznik Press, który przygląda się także rynkowi reklamy w Polsce. W zamieszczonym w Presserwisie artykule "Marszałek województwa lubelskiego prowadzi błyskawiczny przetarg" czytamy: "Agencje, które chcą zdobyć zlecenie, muszą do 4 czerwca przygotować materiały strategiczno-kreatywne na prezentację. Odliczając Boże Ciało i długi weekend, nie mają na to wiele czasu."
Jak do tematu przetargów kampanii promocyjnych podchodzą inni?
Minimalny czas na trwanie przetargu, co określa prawo o zamówieniach publicznych, to 7 dni. Sandomierz ogłaszając trzy lata temu przetarg na przygotowanie kampanii promocyjnej miasta dał firmom 17 dni na złożenie oferty. Przetarg został ogłoszony w środę 5 maja i trwał do piątku 21 maja.
- Najważniejsze jest, aby dać realny termin, zawsze ustalamy go w porozumieniu z wydziałem merytorycznym. Przecież firma nie zdobędzie w weekend chociażby takiego zaświadczenia z urzędu skarbowego - mówi Dorota Drozdowska-Achenbach, naczelnik wydziału zamówień publicznych w sandomierskim ratuszu.
Z kolei podkapracki Urząd Marszałkowski, szukając firmy do kampanii promocyjnej "Pod-karpackie. Przestrzeń otwarta dla inwestorów…", czas na zgłoszenie się zamknął w dwóch tygodniach.
- Nie wyobrażam sobie, żeby te procedury były krótsze. Przygotowanie kampanii promocyjnej to skomplikowana sprawa, nasza obejmuje billboardy, wydanie albumu, ale też reklamy w prasie. Firma, która wygrała przetarg, ma kilku podwykonawców. Każdy z nich w ramach tej kampanii robi coś innego - wyjaśnia Tomasz Rusznica z departamentu promocji i turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. I dodaje: - Przedsiębiorcy musieli mieć czas, żeby zrobić rozeznanie rynku, co do cen konkretnych zadań, który-mi na co dzień się nie zajmują.
Dyrektor Habza zdradza, że letnia kampania promocyjna to dopiero pierwszy element większej całości, szczegóły w czerw-cu. Projekt "Marketing Gospodarczy Województwa Lubelskiego" będzie w sumie kosztował około 24 mln zł. Płaci UE.
Wpaść na pomysł w jeden dzień. Na to liczą urzędnicy
Z Arturem Habzą, zastępcą dyrektora departamentu promocji i turystyki Urzędu Marszałkowskiego, rozmawia Małgorzata Szlachetka
Czy nie można było ogłosić kluczowego przetargu na kampanię promocyjną regionu w innym terminie niż długi weekend i Boże Ciało? Nie każdy przecież będzie w stanie przygotować dobrą propozycję w tak krótkim czasie.
Chcemy, żeby film promocyjny był gotowy na przełomie czerwca i lipca. Gdybyśmy ogłosili przetarg później, mo-glibyśmy nie zdążyć. Ponadto jestem pewien, że na dobry pomysł można wpaść w ciągu tych kilku dni, może nawet w ciągu jednego dnia. Jego realizacja to już inna sprawa.
Dlaczego nie wcześniej, np. na początku maja?
Czekaliśmy na efekt konsultacji pomiędzy departamentami Urzędu Marszałkowskiego. Zastanawialiśmy się, czy kampania ma iść bardziej w stronę turystyki, czy również pozostałych elementów gospodarki.
Kampania powstaje w ramach projektu "Marketing Gospodarczy Województwa Lubelskiego", w specyfikacji przetargu o gospodarce jest niewiele. Czytamy natomiast "o przenoszeniu się w plenery pełne nieskażonej przyrody". Gdzie jest więc nowoczesna promocja go-spodarki w regionie?
Tą kampanią chcemy przede wszystkim wzmocnić wizerunek Lubelszczyzny jako dobrego miejsca na wypoczynek, do którego dobrze jest przyjechać nawet na dwa, trzy dni. Niezaprzeczalnym faktem jest też to, że turystyka to bardzo duża dziedzina lubelskiej gospodarki. W naszych działaniach chcemy ewoluować począwszy od tematyki dotychczasowych kampanii wizerunkowych do pozostałych elementów gospodarczych.
Czym konkretnie chcemy się promować?
Obecnie w największym stopniu turystyką, w tym regionalnymi produktami.
Jakimi?
Charakterystycznymi do po-szczególnych miejsc w regio-nie. Jestem pewien, że lokalni restauratorzy się obronią i coś ciekawego turystom zaproponują.
Na przygotowanie kampanii jest więc zaledwie kilka tygodni.
Koniec czerwca to termin na przygotowanie filmu reklamowego, pozostałe elementy zamówienia powinny wynikać ze spotu, więc nie wymagają zbyt wiele dodatkowej pracy. Jestem dobrej myśli.
Rozmawiała Małgorzata Szlachetka
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?