Elektrownia Puławy posłuży fabryce, miastu i regionowi

Puławskie Azoty przechodzą od lat potężną modernizację. Tak nowoczesny zakład chemiczny -nie zawaham się powiedzieć że jeden z najbardziej nowoczesnych w Europie- wymaga również nowoczesnej energetyki. W ostatnich czterech latach na inwestycje wydaliśmy ponad 1,1 mld zł. Zwiększyliśmy zdecydowanie zdolności produkcyjne mocznika modernizując cały ciąg produkcyjny. Wybudowaliśmy Nowy Kompleks Nawozowy, którego finalny element instalację do produkcji Pulgranu oddawać będziemy do użytku w najbliższych tygodniach. Mamy również zaplanowane kolejne inwestycje poszerzające nasze portfolio produkcyjne. Chodzi o budowę dwóch linii do granulacji nawozów saletrzanych. Do tych instalacji niezbędna jest niskoemisyjna energia elektryczna i para technologiczna. Obecna elektrociepłownia jest najstarszym elementem naszej fabryki. Analizowaliśmy wiele scenariuszy. Jednak koszt generalnej modernizacji obecnej elektrociepłowni jest równy budowie nowego bloku. Nowa elektrociepłownia ponadto w 100 proc. zabezpieczy nam energię elektryczną. Będzie ona funkcjonować ze zmodernizowanymi blokami obecnej elektrociepłowni. Ze wcześniejszymi partnerami rozmawialiśmy o zdecydowanie większej elektrowni bo o mocy 800We. Ostatecznie jednak zdecydowaliśmy się na elektrownie przemysłową zabezpieczającą nasze potrzeby, a nie komercyjną, która większość energii sprzedawałaby na zewnątrz. Takie rozwiązanie okazało się zdecydowanie bardziej opłacalne.

Jakie znaczenie będzie miała elektrownia dla Azotów, Lubelszczyzny i Puław.

Dla nas to bardzo ważny element zabezpieczający na wiele lat energię elektryczną i parę technologiczną do produkcji. Dla mieszkańców miasta to również istotna inwestycja, która zapewni mieszkańcom ciepło i to z najmniejszą możliwą emisją dwutlenku węgla. Dla Lubelszczyzny to ważna inwestycja bo część energii, którą będziemy produkować będziemy sprzedawać na zewnątrz a wszyscy wiemy, że ten region w przyszłości może dotknąć niedobór energii.

Elektrownia ma działać w konwencji parowo gazowej. Dlaczego zdecydowaliście się na takie rozwiązanie? Czy nie obawiacie się kłopotów z dostawą gazu?

Zdecydowaliśmy się na wariant gazowy ponieważ, energetyka gazowa jest o połowę mniej emisyjna od węglowej. Inwestycja jest również dwa razy tańsza i zrealizowana będzie za połowę kwoty wariantu węglowego. Taka elektrownia nie będzie też produkowała odpadów w postaci żużla. Wszystko to przemawia za takim wariantem. Jeśli chodzi o gaz ziemny to mamy w jego zakupach ogromne doświadczenie. Co roku zaopatrujemy się w 1 mld m3 tego surowca do produkcji nawozów. Kolejne 0,5 mld do produkcji energii nie powinno więc stanowić problemu. W kwestiach tego surowca w Polsce w ostatnich latach nastąpiły ogromne zmiany. Rynek się zliberalizował, powstała infrastruktura umożliwiająca zakup surowca zza zachodniej granicy, dokonujemy zakupów na giełdzie. Teraz już 40 proc. zakupujemy poza kontraktem z PGNiG. Nie ma się zatem czego obawiać, gazu na rynku jest coraz więcej.

Na jakim etapie jest inwestycja i kiedy zostanie uruchomiona?

Prace nad Elektrownią Puławy przebiegają zgodnie z harmonogramem. Mamy już wstępne porozumienie na jej finansowanie. Częściowo będziemy chcieli finansować tę inwestycje ze środków własnych. Otrzymaliśmy już decyzję środowiskową i przygotowujemy dokumentację do uzyskania zgody na budowę. Jeśli dalej wszystko będzie szło zgodnie z planem to w połowie 2019 r. powinniśmy oddać elektrownię do użytku. Jesteśmy dobrej myśli.

Dziękuję za rozmowę.

Hanna Bednarzewska