Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym. Surowość to urok i walor muzyki ludowej

Paweł Żurek
Adrian Tomczyk
52 Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym zaczął się w czwartek i potrwa do niedzieli. Wystąpi ponad 800 artystów

Czy muzyka, która od kilkudziesięciu lat nie zmieniła swojego brzmienia, a w dodatku jest grana na niemal nieużywanych już instrumentach, może być dla kogoś interesująca? Jeśli spojrzymy na Kazimierz Dolny i odbywający się tam Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, można odpowiedzieć, że tak.

Na scenie w miasteczku nad Wisłą od piątku do niedzieli zaprezentuje się imponująca liczba 800 wykonawców. Wydawać by się mogło, że to stosunkowo niewiele. Zmienimy jednak zdanie, jeśli weźmiemy pod uwagę, że artyści występujący w Kazimierzu musieli przejść przez kwalifikacje, w których surowo oceniano ich repertuar m.in. pod kątem wierności tradycyjnym formom piosenek, czy używanego instrumentarium.

-Te eliminacje odbywają się w wielu miejscach w kraju. Wykonawcy muszą prezentować repertuar, styl wykonania, a w przypadku instrumentów i kapel także instrumenty, związane z wzorami swojego regionu - mówi Andrzej Sar z Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie, organizatora festiwalu.

Lubelszczyznę w kwalifikacjach reprezentowało 180 wykonawców.

- Startujących obowiązują obostrzenia dotyczące zachowania stylu wykonawczego, m.in. jest to śpiew jednogłosowy bez towarzyszenia instrumentalnego, a także samego instrumentarium - np. nie dopuszczamy użycia akordeonu zamiast tradycyjnej harmonii - dodaje Sar.

Wykonawców na poziomie kwalifikacji oceniają jurorzy - etnomuzykolodzy, etnografowie i folkloryści. Tę wymagającą selekcję przeszło łącznie 800 osób, które zobaczymy w weekend w Kazimierzu. To m.in. 26 kapel, 30 zespołów śpiewaczych i 10 solistów - instrumentalistów.

Jeśli dalej uważamy muzykę tradycyjną za niszową tylko dlatego, że nie słyszymy jej w radiu czy nie oglądamy w TV, liczbę wykonawców na festiwalu w Kazimierzu wystarczy porównać np. do zespołów jazzowych, czy rockowych. 800 wykonawców, którzy zagrają w ten weekend stworzyłoby 200 kwartetów jazzowych, czy ponad 400 duetów, które występują np. podczas koncertów rapowych.

Jednym z kolejnych zarzutów, z którymi warto się zmierzyć jest zbytnia „konserwatywność” twórców ludowych.

- Ta, jak to niektórzy określają „surowość” brzmienia, to urok i walor tej muzyki. Nie ulega ona bowiem deformacjom - zapatrzeniu się w muzyczne, często przemijające mody, a jedynie podlega łagodnej ewolucji - mówi Andrzej Sar i dodaje: -Na festiwalu wykonywane są pieśni obrzędowe - m.in. pełne humoru przyśpiewki weselne, ale są także pieśni pogrzebowe, kolędy apokryficzne i życzące, pieśni sieroce, rekruckie, czy kołysanki i ballady.

Organizowany po raz 52 festiwal oficjalnie rozpocznie się w piątek o godzinie 11 na Rynku w Kazimierzu, gdzie stanie scena. Tego dnia koncerty da jeszcze kilkanaście zespołów, w tym m.in. kapele z Litwy, Chorwacji, orkiestra kurpiowska i wykonawcy z Kielecczyzny.

Tradycyjne granie w sobotę rozpocznie się o 10 i potrwa do 20. O godz. 14 zaś wszystkich widzów czeka widowisko obrzędowe „Oczepiny” zespołu z Ocic koło Bolesławca. Od godz. 21 do piątej rano potrwa za to zabawa w klubie festiwalu Tyndyryndy na Małym Rynku. Zakończenie festiwalu i ogłoszenie wyników odbędzie się w niedzielę o godz. 13.30. Organizatorzy szacują, że przez trzy dni trwania imprezy śpiewaków i muzyków ludowych będzie słuchało nawet do 10 tys. osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski