Finał Totolotek Pucharu Polski na Arenie Lublin. Możliwe utrudnienia w ruchu

Chodzi o ulice: Stadionową, Lubelskiego Lipca 80 oraz Muzyczną. - Na miejscu obecni będą policjanci, którzy w razie potrzeby mają kierować ruch na alternatywne trasy - informuje kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Miejmy nadzieję, że ewentualne utrudnienia w ruchu będą jedynym dzisiejszym problemem mieszkańców i służb mundurowych. Istnieje bowiem obawa, że na terenie miasta oraz w okolicach stadionu lub na samym obiekcie może dojść do awantur z udziałem kibiców. Fani Cracovii i Lechii to jedne z najbardziej skonfliktowanych ze sobą grup "kibolskich" w Polsce. W dodatku obie ekipy w przeszłości miały zatargi z kibicami Motoru Lublin.

Ze względu na restrykcje związane z reżimem sanitarnym, finał na Arenie Lublin obejrzy około 3700 widzów. Wejściówek nie można już nabyć w Internecie, nie będą one sprzedawane również w stadionowych kasach przed spotkaniem. Po 930 biletów dostały do dyspozycji kluby z Gdańska i Krakowa. 670 sztuk z tej puli to bilety na trybuny za bramkami. Za jedną z nich dopingować będzie zorganizowana grupa sympatyków z Trójmiasta, a po drugiej stronie fani drużyny z Grodu Kraka.

Od godziny 18, pod stadionem będzie trwać akcja profilaktyczna skierowana do kibiców, organizowana przez Wojewódzką i Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną wraz z Miejską Komendą Policji w Lublinie. - Zorganizowany zostanie punkt profilaktyczno -edukacyjny, w którym osoby, które zapomniały zabrać ze sobą maseczki ochronnej będą mogły otrzymać maseczki lub przyłbice. Stoisko będzie wyposażone w materiały edukacyjne dotyczące profilaktyki zdrowia, udzielane będą informacje i porady - czytamy w komunikacie prasowym.

Osobom, które nie mają biletów, pozostaje śledzenie transmisji telewizyjnej lub relacji tekstowych. Rywalizację Cracovii z Lechią pokażą kanały Polsatu i Polsatu Sport oraz internetowy serwis Ipla. Tekstowo z lubelskiego stadionu będzie nadawać natomiast nasza redakcja.

ZOBACZ TAKŻE: