MKTG SR - pasek na kartach artykułów

GKS Bogdanka gra z GKS Tychy. Syn wystąpi przeciwko ojcu...

Kamil Balcerek
Piłkarze pierwszoligowego GKS Bogdanka kończą rywalizację w rundzie jesiennej. Ostatnim akcentem będzie konfrontacja z GKS Tychy, rewelacyjnym beniaminkiem, który zajmuje piątą pozycję. Spotkanie będzie szczególne dla Roberta Mandrysza, zawodnika łęczyńskiego zespołu, który będzie chciał pokonać zespół prowadzony przez swojego tatę - Piotra.

- Teoretycznie taki mecz powinien podziałać na Roberta mobilizująco, ale jeszcze nie podjąłem decyzji, czy wyjdzie w pierwszym składzie. Muszę rozważyć wszystkie za i przeciw - mówi Piotr Rzepka, trener łęczyńskiego zespołu. - Mam kilka wariantów na to, jak zestawić środek pomocy, ale nasza sytuacja kadrowa nie jest idealna.

Sami zainteresowani nie czują większych emocji przed sobotnim meczem. - Nie wiem, czy zagram, bo to trener zadecyduje - mówi pomocnik GKS. - Na pewno nie będzie mowy o nadmiernej motywacji. Traktuję ten mecz jak każdy inny, chcę wygrać i mam nadzieję, że będę mógł pomóc kolegom na boisku. Z tatą na temat spotkania nie rozmawiam, wymienimy uwagi po końcowym gwizdku.

- Myślę, że Robert nie będzie miał problemów z wystąpieniem przeciwko mojemu zespołowi - mówi Piotr Mandrysz. - Wiem, że Robert aż pali się do gry, chce się pokazać z jak najlepszej strony. Znam jego charakter i wiem, że zrobi wszystko, aby wygrać.
W ostatnim meczu jesieni kibice mogą nie poznać zespołów, bo zarówno ekipa z Tych, jak i Bogdanka nie zagrają w optymalnych składach. U gości nie wystąpią pauzujący za kartki Bartłomiej Babiarz i Mateusz Bukowiec. Więcej absencji jest w łęczyńskim zespole. Kontuzjowani są: Veljko Nikitović, Maciej Ropiejko, Michael Lukasiewicz, Grzegorz Wojdyga, Piotr Hermann, Mateusz Żukowski, Jacek Kusiak, a pod znakiem zapytania stoi występ Kamila Oziemczuka.

Przed sobotnim spotkaniem odbędzie się akcja rejestracji niespokrewnionych dawców szpiku kostnego. Akcja organizowana jest przez GKS Bogdanka SA przy współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. Będzie poszukiwany szpik dla chorego na białaczkę 20-letniego Karola Wlazłego z Rozkopaczewa pod Lublinem, a także innych potrzebujących. Karol walczy o życie. Rodzina i lekarze szukają dla niego dawcy szpiku. Akcja polegająca na pobraniu próbki krwi rozpocznie się o godz. 11, a osoby, które wezmą w niej udział, otrzymają nieodpłatnie wejściówki na mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski