Pierwsza połowa nie dostarczyła kibicom na Arenie zbyt wielu emocji. Pierwszy strzał w światło bramki gospodarze oddali w 31. minucie spotkania. Żadnych kłopotów nie sprawił on jednak Arturowi Haluchowi. Jeszcze mniej pracy od niego miał stojący między słupkami Motoru Łukasz Budziłek.
Jego koledzy z pola starali się prowadzić i kontrolować grę. Tyle, że poza częstszym utrzymywaniem się przy piłce i lepszym wrażeniu optycznym, nie przekładało się to na konkrety. Nie zmienia to oczywiście faktu, że drużyną lepszą byli jednak lublinianie.
– Z Odrą zawsze bardzo ciężko się rywalizuje. W sporcie najważniejszy jest charakter. To nieustępliwość, pojedynki, nastawienie do meczu. Drużyna z Opola to wszystko ma. Momentami to nie był ładny mecz. Górę brały cechy wolicjonalne. W pierwszej połowie bliżej zdobycia bramki byliśmy jednak my – przyznaje trener Feio.
Już po kwadransie gry boisko musiał opuścić Rafał Król. W poniedziałek kapitan przejdzie badanie rezonansem magnetycznym.
– Wtedy będziemy mądrzejsi. Wierzymy, że jego uraz ma związek tylko ze stłuczeniem, a nie jakimiś zmianami strukturalnymi – komentuje szkoleniowiec Motoru.
W drugiej odsłonie jego podopieczni przycisnęli mocniej i efekty przyszły w 67. minucie, kiedy to dośrodkowanie Filipa Wójcika na gola zamienił Arkadiusz Najemski (1:0). Wynik w doliczonym czasie meczu ustalił rezerwowy Kacper Wełniak (2:0).
– Te trzy punkty są wyrwane charakterem. Dlatego gratuluję mojej drużynie – ocenia Gonçalo Feio.
Dla Kacpra Wełniaka gol z 94. minuty był pierwszym w tym sezonie oraz pierwszym w karierze zdobyty na boiskach Fortuna 1. Ligi.
– To na pewno cieszy podwójnie. Jest także pewna ulga, że udało się przełamać, ale w tym wszystkim oczywiście najważniejsza jest drużyna. Największą radość sprawia sam fakt zwycięstwa – komentuje snajper żółto-biało-niebieskich.
Na jego bramkę z trybun Areny patrzyło 5282 widzów, którym trener Feio tradycyjnie podziękował podczas pomeczowej konferencji prasowej.
– Dziękuję kibicom i liczę, że podczas kolejnego spotkania będzie nas jeszcze więcej. Zawsze nam zależało, aby Arena była naszą twierdzą. Cieszę się, że wróciliśmy do wygrywania w domu – mówi trener Feio.
Następny mecz ligowy Motoru już w najbliższą niedzielę. Lublinianie o godzinie 18. podejmą wówczas Wisłę Płock.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?