MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna w ekstraklasie. Od awansu minęło już 10 lat

KAMB
Tak 23 czerwca 2003 roku świętowaliśmy na łamach Kuriera sukces piłkarzy Górnika Łęczna
Tak 23 czerwca 2003 roku świętowaliśmy na łamach Kuriera sukces piłkarzy Górnika Łęczna
"Ekstraklasa jest Wasza", "Górnik w ekstraklasie", "Mamy awans". Takie nagłówki miały gazety dziesięć lat temu. Wszystko za sprawą piłkarzy Górnika Łęczna, którzy awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Dziesięć lat temu, 21 czerwca 2003 r., piłkarze Górnika Łęczna wywalczyli awans do ekstraklasy. Choć minęło tyle czasu, to nadal jest to jeden z największych sukcesów piłki nożnej na Lubelszczyźnie. Dzięki temu mogliśmy oglądać w Łęcznej Legię Warszawa, Wisłę Kraków i Lecha Poznań. To były czasy...

- Zawsze kiedy jestem na stadionie w Łęcznej, tamte wydarzenia wracają - mówi Artur Bożyk, wówczas podstawowy obrońca Górnika, obecnie szkoleniowiec trzecioligowej Chełmianki. To on i jego koledzy z drużyny byli autorami spektakularnego awansu. W sezonie 2002/2003 górniczy klub zajął na finiszu ówczesnej drugiej ligi trzecie miejsce i uzyskał prawo gry w barażach o ekstraklasę. Zmierzył się w nich z Zagłębiem Lubin.

Pierwsze spotkanie rozegrane w Łęcznej zakończyło się zwycięstwem drużyny Jacka Zielińskiego 1:0. Bramkę dla Górnika zdobył Paweł Bugała. Ten sam zawodnik okazał się "katem" Zagłębia w rewanżu. W Lubinie gospodarze objęli prowadzenie w 20 minucie po strzale Arkadiusza Klimka, ale dwa gole Bugały dały awans. Pomocnik stał się bohaterem całej Łęcznej. - To był jeden z najważniejszych dni w historii lubelskiego sportu.

Po wygranej Górnika 1:0 w Łęcznej, Miedziowi szybko odrobili straty z pierwszego spotkania i wydawało się, że doświadczeni zawodnicy Zagłębia strzelą kolejne bramki, które uratowałyby dla nich ekstraklasę. Gospodarze napierali i mieli swoje okazje, ale to w Górniku grał Paweł Bugała. "Buła" wyrównał przed przerwą i stadion zamarł - opowiada Paweł Balcerek, dziennikarz Przeglądu Sportowego. - Miejscowi fani poczuli, że ten mecz może się dla ich drużyny skończyć degradacją. Natomiast kibice Górnika chyba nie do końca wierzyli w sukces, bo w daleką drogę do Lubina wybrała się ich garstka. Ci, którzy byli na meczu, mieli jednak powody do ogromnej radości. Taniec razem z piłkarzami Górnika na środku boiska, to coś, czego nie da się zapomnieć do końca życia.

Awans do ekstraklasy był spełnieniem marzeń nie tylko kibiców, ale i piłkarzy. - Nasza drużyna była grupą ludzi, która marzyła, aby zagrać na boiskach ekstraklasy - mówi Bożyk. - Wszystko co robiliśmy było temu celowi podporządkowane. To była przygoda. Mecze z wielkimi klubami, przy pełnych trybunach i sztucznym świetle. Esencja futbolu.

Wydarzenia sprzed 10 lat pamięta także Paweł Bugała, bohater dwumeczu z Zagłębiem. - Jak mógłbym zapomnieć. Mam nadzieję, że wszyscy pamiętają tamte czasy, gdyż było to jedno z najważniejszych wydarzeń piłkarskich na Lubelszczyźnie - mówi popularny "Buła". - Mnie ten awans smakował bardzo, bo walczyłem o niego z Górnikiem parę lat.

Po awansie Górnik w ekstraklasie spędził cztery sezony. Zajmując kolejno 8., 7., 12. i 13. pozycję. Po sezonie 2006/2007 został, jak wiele innych drużyn, ukarany karną degradacją za korupcję. Do ekstraklasy łęcznianie już nie wrócili, obecnie występują na jej zapleczu i próbują wrócić na swoje miejsce. Oby!

Po tym meczu cieszyliśmy się z awansu
Zagłębie Lubin - Górnik Łęczna 1:2 (1:1)

Bramki: Klimek - 20 min Bugała - 43 i 84 min. Sędziował Jacek Granat z Warszawy. Widzów ok. 6000
Zagłębie Lubin: Krupski - Kazimierczak, Zając (46 Moskalewicz), Bartczak, Popiela - Kowalski, Szczypkowski, Krzyżanowski (59 Kłabukow), Andruszczak (52 Manuszewski) - Brasilia, Klimek
Górnik Łęczna: Mielcarz - Boguś, Jaroszyński, Bożyk, Soczewka - Bronowicki, Jarzynka (46 Wilk), Kościelniak (46 Smolak), Bugała - Griszczenko (90 Bański), Skwara.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski