MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna zagra w Warszawie z mistrzami Polski. Pojedynek ze stołeczną Legią hitem dna tabeli

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Łęcznianie napędzeni pierwszym ekstraklasowym zwycięstwem staną przed nie lada wyzwaniem. Przed nimi wyjazdowa konfrontacja z Legią Warszawa.

Chyba nikt się nie spodziewał, że zaplanowane na początek drugiej połowy września starcie Legii Warszawa z Górnikiem Łęczna będzie pojedynkiem zespołów ze strefy spadkowej. Ten fakt oczywiście szczególnie dziwi w kontekście ekipy mistrzów Polski. Warszawiacy jednak ze względu na udział w europejskich pucharach rozegrali dwa spotkania mniej od większości zespołów w stawce. Mimo to, ich bilans nie zachwyca. Podopieczni Czesława Michniewicza z pewnością liczyli na więcej niż sześć punktów po pięciu kolejkach.

„Legioniści” do tej pory zwyciężyli jedynie w starciach z Wisłą Płock i Wartą Poznań. W starciach z Radomiakiem Radom, Wisłą Kraków i Śląskiem Wrocław musieli uznać wyższość rywali. Strzelili do tej pory tylko cztery bramki, a stracili jedną więcej. Warto jednak zwrócić uwagę, że na własnym stadionie grali tylko raz i było to zwycięskie, inauguracyjne spotkanie z „Nafciarzami”. Po wyjazdowej wygranej ze Spartakiem Moskwa piłkarze stołecznego klubu z pewnością liczą na dobry występ przed własną publicznością.

Pomiędzy obydwoma klubami jest finansowa przepaść. Popularny serwis Transfermarkt wycenia piłkarzy warszawskiej Legii ponad pięciokrotnie wyżej od składu beniaminka z Lubelszczyzny. Na boisku jednak pieniądze nie grają i być może zielono-czarni pokuszą się o niespodziankę. Tą byłby z pewnością choćby punkt urwany jedynemu polskiemu klubowi w fazie grupowej Ligi Europy.

- Teraz postaramy się utrzymać zwycięską passę. Nie będzie to łatwe, ale myślę, że jak damy z siebie wszystko, to pójdziemy za ciosem. Nie patrzymy na to, że Legia jest po pucharach. Musimy dać z siebie wszystko i wywieźć trzy punkty z Warszawy - mówi zdobywca zwycięskiego gola dla zielono-czarnych w ostatnim ligowym starciu z Wisłą Płock, Marcel Wędrychowski.

„Górnicy” są obecnie na fali wznoszącej. Podczas przerwy reprezentacyjnej władze klubu oraz sztab szkoleniowy intensywnie pracowały nad odmianą oblicza zespołu. Zielono-czarni przed minionym poniedziałkiem nie mieli na koncie żadnego zwycięstwa i zamykali tabelę ekstraklasy z zaledwie dwoma punktami na koncie. W zespole zaszło kilka zmian personalnych i taktycznych, które zaowocowały domowym zwycięstwem z Wisłą Płock 3:2. Łęcznianie udowodnili, że mają charakter i potrafią walczyć o swoje. Warto przypomnieć, że gospodarze mimo lepszej niż do tej pory dyspozycji, do 69. minuty przegrywali 0:2.

- Na pewno widać po nowych chłopakach, że mają duży potencjał. Z meczu na mecz z pewnością będzie to lepiej wyglądać. Zaliczyli fajne wejście do drużyny. Musimy jednak dużo pracować, bo to jest dopiero początek. Wiadomo, że można się cieszyć z tych punktów, ale trzeba patrzeć na to pokornie. Wiemy, że wciąż popełniamy dużo błędów. Wiele osób nas już skreśliło i uważa, że Górnik jest do spadku. Dajcie nam trochę czasu. Oceńmy na koniec sezonu. Wtedy wyciągniemy wnioski. Nie warto skreslać nas już dziś - apeluje zdobywca dwóch bramek w wygranym starciu z "Nafciarzami", Bartosz Śpiączka.

- Kluczem jest przełamanie mentalne. Tak naprawdę z każdym możemy wygrać, szczególnie na własnym boisku. Wydaje mi się, że wszystko leży w głowie. Mam nadzieję, że po tym zwycięstwie przyjdzie to przełamanie. Umiejętności są, jesteśmy wytrenowani, wiemy co mamy grać. Liczę na to, że teraz się podniesiemy. Czeka nas kolejny, trudny mecz na Legii. Jedziemy tam po swoje, jedziemy walczyć, jedziemy po trzy punkty - kończy bramkarz Górnika, Maciej Gostomski.

Mecz ósmej kolejki PKO BP Ekstraklasy: Legia Warszawa - Górnik Łęczna zostanie rozegrany w niedzielę 19 września o godzinie 17:30. Transmisję "na żywo" można śledzić za pośrednictwem kanału Canal+ Sport 3.

ZOBACZ TAKŻE:

"Wycisnęliśmy zwycięstwo". Opinie i zdjęcia z meczu Górnika ...

„Będzie medal dla Motoru! Hej! Hej!”. Historyczny sukces Mot...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski