Choć Jurij Szatałow niejednokrotnie pieklił się przy linii bocznej, gdy jego podopieczni nie dopilnowali krycia czy popełniali błędy w ofensywie, mecz z Cracovią był jednym z najlepszych w wykonaniu Górnika w tym sezonie.
Łęcznianie od samego początku rzucili się na przyjezdnych i zupełnie zdominowali boiskowe wydarzenia. W przeciwieństwie do poprzednich spotkań prowadzili grę i starali się więcej utrzymywać przy piłce. Byli również lepiej zdyscyplinowany taktycznie, co przede wszystkim widać było po schematycznym, ale skutecznym wyprowadzaniu kolejnych ataków.
Górnik już w pierwszych minutach dał Cracovii sygnał, że trzy punkty mają zostać na Lubelszczyźnie. Po dynamicznej akcji z prawej strony piłkę wbijał w pole karne Łukasz Tymiński, a Grzegorz Piesio uderzając ze skraju pola karnego trafił w słupek. To jeden z wielu groźnych ataków Górnika, na które piłkarze Jacka Zielińskiego nie potrafili konkretnie odpowiedzieć.
Warto podkreślić, że wreszcie na miarę swoich możliwości zagrał Tomasz Nowak. Obchodzący 30. urodziny pomocnik kunsztem wykazał się tuż przed przerwą, gdy cudownym, długim podaniem z własnej połowy za linię obrony przyjezdnych obsłużył Grzegorza Bonina. "Boniu" – kolejny piłkarz grający rewelacyjne zawody – bez trudu zgasił piłkę i posłał obok Grzegorza Sandomierskiego.
Zespół z Łęcznej grał momentami jak natchniony i bez trudu mógł zwyciężyć nawet kilkoma bramkami. Dobre okazje marnował Bartosz Śpiączka, który między innymi przegrał pojedynek sam na sam z Sandomierskim. Sporym problemem w ofensywie był brak zdecydowania. Zwlekanie z podjęciem decyzji w okolicach pola karnego Cracovii pozbawiło łęcznian co najmniej kilku dobrych sytuacji do podwyższenia.
Dzięki trzem punktom Górnik awansował na czwarte miejsce w ekstraklasie, tuż przed Legią Warszawa. Do liderującego Piasta brakuje mu 7 punktów.
Górnik Łęczna 1(1)
Cracovia 0(0)
Bramki: Bonin 42
Górnik: Rodić – Mierzejewski, Bielak, Bożić, Leandro – Tymiński (46 Bednarek) , Pruchnik, Bonin (88 Sasin), Nowak, Piesio – Śpiączka. Trener: Jurij Szatałow
Cracovia: Sandomierski – Rymaniak, Wołąkiewicz, Polczak, Jaroszyński – Dąbrowski, Covilo (46 Budzyński), Kapustka (64 Zjawiński), Cetnarski, Rakelss – Jendrisek (82 Dialiba). Trener: Jacek Zieliński
Żółte kartki: Bonin, Mierzejewski, Piesio (Górnik), Polczak, Wołąkieiwcz, Jaroszyński, Sandomierski (Cracovia). Widzów: 4009. Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?