Studentka jednej z lubelskich uczelni miała zostać zgwałcona w lutym tego roku przez trzech ochroniarzy klubu Cream - podaje "Gazeta Wyborcza Lublin".
Studentka miała być pijana. Chciała ponownie wejść do klubu, w którym się bawiła. To wtedy miało dojść gwałtu.
Zarzut w tej sprawie przedstawiono m.in. 38-letniemu Arturowi S. - W nocy z 20 na 21 lutego 2015 roku, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami wykorzystując bezradność pokrzywdzonej i stosując przemoc, doprowadził ją do obcowania płciowego - informuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy prokuratury w Lublinie.
Jak mówi, podejrzany nie przyznał się do winy. Twierdzi, że do współżycia z pokrzywdzoną doszło za jej zgodą. Na wniosek prokuratury 29 maja Sąd Rejonowy tymczasowo aresztował Artura S. na trzy miesiące.
Status podejrzanych mają również dwaj inni ochroniarze: Tomasz R. i Adrian P., którzy nie przyznali się do dokonania zarzuconych im czynów. - Złożyli wyjaśnienia, które będą teraz weryfikowane. Nie wystąpiliśmy z wnioskiem o tymczasowe ich aresztowanie - mówi Syk-Jankowska. I dodaje: - Z uwagi na charakter sprawy i dobro postępowania nie ujawniamy więcej szczegółów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?