Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handel tylko w co drugą niedzielę? Dwugłos w sprawie proponowanych zmian

Piotr Nowak
Małgorzata Genca/materiały prasowe
W sprawie handlu w niedzielę posłowie PiS stoją na stanowisku, że powinien odbywać się w co drugą niedzielę miesiąca. Zmiany miałyby wejść w życie od stycznia 2018 r. Czy to dobry pomysł?

TAK - Marian Król, przewodniczący Regionu Środkowowschodniego NSZZ „Solidarność”

To jest krok w dobrą stronę, ale nasze stanowisko jest jednoznaczne, chcemy żeby wszystkie niedziele były wolne. Każda niedziela dla chrześcijanina jest dniem świętym. W państwie chrześcijańskim nie powinno być dyskusji na ten temat. A politycy próbują sobie tym pogrywać.

Sprawa handlu w niedzielę nie ma żadnego wpływu na poziom naszego życia i rozwoju gospodarczego. Natomiast rozwiązania proponowane przez „Solidarność” dawałyby pewną szansę przetrwania rodzimym małym firmom. Dziś prawie cały rynek wypełniają sklepy wielko-powierzchniowe, w których gros towarów jest przywożony z zagranicy. Wmawianie nam, że kupując je budujemy wyższy poziom życia i naszą gospodarkę jest z gruntu fałszywe. W Niemczech, Francji, Szwajcarii i Austrii zrobienie zakupów w niedzielę jest prawie niemożliwe. I tamte gospodarki są najmocniejsze na świecie. Kładźmy nacisk na badania, rozwój i przemysł, a nie handel obcymi towarami, w przypadku których większość zysku jest wywożona poza granice naszego kraju.

Uważam, że każdy z nas może przez sześć dni w tygodniu zaopatrzyć się w środki do życia. Byle tylko mieć w kieszeni tyle pieniędzy, żeby móc sobie na to pozwolić. Póki co, większym problemem naszych obywateli jest nie to, kiedy kupować, ale za co. A samo tylko oglądanie półek w sklepach i wychodzenie bez zakupów jest wątpliwym zajęciem na niedzielę.

NIE - Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu

W projekcie jest wiele błędów, które mogą mieć szerokie konsekwencje. Jeżeli zostaną zamknięte hurtownie i centra logistyczne, to w poniedziałek rano zastaniemy puste sklepy. Niedopracowana jest lista wyłączeń. Każdy właściciel sklepu, niezależnie od tego pod jakim szyldem pracuje i czy jest zrzeszony, powinien mieć możliwość pracy w niedzielę. Rodzinne sklepy jednoczą się w sieciach i grupach zakupowych, aby wspólnie konkurować z dyskontami. W projekcie niepotrzebnie objęto zakazem wiele podmiotów współpracujących z handlem.

Naszym zdaniem, włączenie hurtu do zakazu handlu w niedziele naruszy swobodę działalności sprzedażowej dla sklepów nieobjętych zakazem, poprzez uniemożliwienie im dostaw aż do poniedziałku rano. Ponadto, rozszerzenie pojęcia działalności sprzedażowej o inne czynności jest sprzeczne z konstytucyjnym zapisem dotyczącym wprowadzania ograniczeń swobody działalności gospodarczej. Narusza to także zasadę swobodnego przepływu towarów w ramach Unii Europejskiej. Co więcej, nieprzejrzysty mechanizm ustalania wyłączeń od zakazu stoi w sprzeczności z Konstytucją, dyskryminując małych przedsiębiorców, a wprowadzenie krótkiego vacatio legis uniemożliwi firmom dostosowanie się do nowych regulacji.

Reasumując, stanowisko rządu oraz liczne opinie wskazują, że przyjęcie projektu w obecnym kształcie jest niemożliwe ze względu na jego wady.

ZOBACZ TEŻ: Zakaz handlu w niedziele ograniczy spożywanie alkoholu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski