Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hiszpańska Wisła zatrzymana w Łęcznej. Punkt Górnika na start

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(W meczu 2. kolejki Górnik podejmie w piątek Arkę Gdynia)
(W meczu 2. kolejki Górnik podejmie w piątek Arkę Gdynia) fot. redakcja
W meczu 1. kolejki Fortuna 1. Ligi Górnik Łęczna zremisował u siebie z Wisłą Kraków 2:2. Ozdobą spotkania było trafienie Miłosza Kozaka.

Faworytem starcia w Łęcznej była krakowska Wisła. Pierwszą okazję na zdobycie bramki stworzyli sobie jednak gospodarze. W 2. minucie sędziujący spotkanie Leszek Lewandowski odgwizdał faul w okolicy dwudziestego metra od bramki „Białej Gwiazdy”. Do piłki podszedł Miłosz Kozak. Skrzydłowy zdecydował się na uderzenie lewą nogą. Strzał był dobry, ale lepsza okazała się interwencja stojącego między słupkami bramki gości Álvaro Ratóna.

W kolejnych minutach lepsze wrażenie sprawiała Wisła, ale na wrażeniu się kończyło. Krakowianom, gdy już znaleźli się w szesnastce łęcznian, brakowało bowiem konkretów. Mimo że więcej z gry mieli przyjezdni, to z gola w 28. minucie cieszyli się miejscowi.

Lekki błąd przy wyprowadzeniu piłki popełnił Ratón. Tę przejął Kozak, który następnie popędził z nią w prawy narożnik boiska. Wdał się w drybling, cofnął, a następnie zdecydował na dośrodkowanie dokręcające się w kierunku bramki Wisły. Przynajmniej na początku wydawało się, że jest to dośrodkowanie. Koniec końców przelobowało ono Ratóna i wpadło do siatki. Na powtórkach widać było, że Kozak prawdopodobnie dostrzegł złe ustawienia Hiszpana i wcale nie dośrodkowywał, a strzelał. Górnik niespodziewanie prowadził 1:0.

Wisła na wyrównanie potrzebowała dziesięciu minut. To była hiszpańska akcja. Rozpoczął ją Ratón, który wybił piłkę do ustawionego na połowie boiska Ángela Rodado. Ten ograł Jonathana de Amo, a następnie zagrał do „Goku”, który wszedł niczym strzała pomiędzy dwójkę obrońców gospodarzy i stanął oko w oko z Maciej Gostomskim. Hiszpan pewnie dokończył dzieła i było 1:1.

Drużyna trenera Radosława Sobolewskiego przeważała też od początku drugiej odsłony. Wiślacy powinni wygrywać już w 47. minucie, ale zimnej krwi przy strzale z okolic jedenastu metrów zabrakło Mikiemu Villarowi. Piłka poszybowała ponad poprzeczką.

Co się odwlecze to nie uciecze. Tak było i w tym przypadku. Wszystko zaczęło się od pięknego prostopadłego podania ponad obrońcami Górnika w wykonaniu „Goku”. Do środka wstrzeliwał futbolówke natomiast Jesús Alfaro, a wszystko wykończył Villar (1:2).

W 54. minucie podwyższyć wynik mógł Rodado. Po jego uderzeniu piłka już minęła Gostomskiego, ale niemal z linii bramkowej wybił ją de Amo. W 79. minucie w słupek trafił z kolei Szymon Sobczak.

Końcówka to jednak już lepsza postawa gospodarzy. Szczególnie dużo dał rezerwowy 19-letni Fryderyk Janaszek. Łęcznianie naciskali i mieli coraz więcej stałych fragmentów gry. Po jednym z nich, w 87. minucie, gola zdobył Adam Deja. Z rogu dośrodkowywał Kozak, głową uderzał Karol Podliński, ale instynktownie piłkę odbił Ratóna. Ta spadła wprost pod nogi Dei, który bez problemu wyrównał stan meczu (2:2).

Podopieczni Ireneusza jeszcze naciskali chcąc pokonać Wiślaków, ale to się nie udało. Inauguracja sezonu na remis.

Górnik Łęczna – Wisła Kraków 2:2 (1:1)

Bramki: Kozak 28, Deja 86 – Goku 39, Villar 50

Górnik: Gostomski – Zbozień, Klemenz, de Amo, Dziwniel (66 Grabowski), Kozak, Kryeziu, Deja, Łukasiak (55 Janaszek), Gąska (66 Żyra), Roginić (65 Podliński). Trener: Ireneusz Mamrot

Wisła: Alvaro, Jaroch (71 Szot), Łasicki, Satrustegui, Junca, Villar, Duda (85 Gogół), Basha (63 Olejarka), Goku, Alfaro (71 Baena), Rodado (72 Sobczak). Trener: Radosław Sobolewski

Żółte kartki: de Amo, Gostomski, Kozak – Łasicki, Junca, Goku, Villar, Olejarka

Sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski