Jacek Kurski nie mógł się powstrzymać. Zdjął marynarkę, podwinął rękawy i zaczął pląsać w rytm "Miłości w Zakopanem". Tym razem na festiwalu w Opolu nie odważył się, by tak jak w 2016 roku, wyjść na scenę (został wtedy wygwizdany przez opolską publiczność). Bawił się tylko w gronie vipów.
Kurski zaprosił do loży vipowskiej polityków PiS, dyrektorów i prezenterów TVP z Danutą Holecką na czele czy gwiazdy (po występie do namiotu wybrał się m.in. Sławomir).
Prezes TVP Jacek Kurski wygwizdany w Opolu (2016 rok)