Postawa Górnika była niewiadomą. Po pierwsze ze względu na fakt, że była to pierwsza seria spotkań, a po drugie latem w ekipie wicemistrzyń Polski doszło do sporych zmian kadrowych. Mecze kontrolne pokazały, że łęcznianki są w niezłej formie, ale i tak wszystko miały zweryfikować krajowe rozgrywki.
– Na papierze wydaje się, że APLG jest mocniejszy niż w zeszłym sezonie. Pozyskano jednak sporo zawodniczek zagranicznych, przy których zawsze trzeba stawiać znak zapytania, jak trafią z formą i są przygotowane do gry w innych warunkach. W Ekstralidze aspekt techniczny jest dużo większy, niż w Ameryce. My jesteśmy dobrej myśli i chcemy udanie zainaugurować rozgrywki – mówił przed niedzielną potyczką, Robert Makarewicz, trener Górnika, cytowany przez klubowy portal.
Początek spotkania na jednym z najnowocześniejszych stadionów w Polsce, czyli na Polsat Plus Arenie Gdańsk, należał do miejscowych, ale nie stworzyły one jakiegoś poważniejszego zagrożenia w polu karnym Górnika. A ten miał dobrą okazję w 12. minucie, kiedy to uderzenie Klaudii Fabovej zablokowała była łęcznianka, Jolanta Siwińska.
Druga połowa także była wyrównana, ale lepsze sytuacje miały przyjezdne. Między innymi ładnym strzałem z rzutu wolnego popisała się Milena Kaznowska, ale jeszcze lepiej interweniowała Marta Michlewicz.
Warto odnotować, że w 81. min. na placu gry pojawiła się Marcjanna Zawadzka. Pauzowała ona od 22 maja ubiegłego roku z powodu zerwania więzadła krzyżowego. Jednak zmienniczki nie zdołały wpisać się na listę strzelczyń i mecz zakończył się podziałem punktów (0:0).
Kolejny mecz zielono-czarne rozegrają nietypowo w piątek (godzina 13). Ich domowym przeciwnikiem będzie Śląsk Wrocław.
AP Orlen Gdańsk – Górnik Łęczna 0:0
AP Orlen: Michlewicz – Hawkins Dabney (68 Gozdek), Massombo, Sanford, Kołodziejek (87 Okoń), Siwińska, Skrzypczyk (68 Osowska), Zimecka, Dymińska (77 Gadawska), Tarnawska, Kirsch-Downs. Trener: Tomasz Borkowski
Górnik: Urbańczyk – Cyraniak, Kazanowska, Głąb, Skupień, Kłoda (68 Dereń), Ratajczyk, Rapacka (81 Zawadzka), Dębińska (57 Posiewka), Hałatek (68 Derus), Fabova (81 Piętakiewicz). Trener: Robert Makarewicz
Żółte kartki: Sanford, Massombo, Siwińska – Cyraniak, Głąb, Skupień
Sędziowała: Katarzyna Lisiecka-Sęk (Poznań)
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?