Zacznijmy od wyglądu, który ma być przede wszystkim schludny i estetyczny. W tym przypadku liczą się detale – czyste buty, wypielęgnowane ręce, zadbane włosy i dyskretny makijaż. Sprawdźmy też ubiór – czy krawat lub bluzka pasują do koloru oczu? Czy nasze wdzianko nie jest zbyt krzykliwe albo staromodne? Każda złotówka mądrze zainwestowana w ubranie może zwrócić się w dwójnasób. Warto wykorzystać podpowiedzi przyjaciół, którzy dobrze nas znając, potrafią określić w czym prezentujemy się najlepiej.
Jak cię widzą...
Teraz popracujmy nad zachowaniem i manierami. O ludziach, którzy wstają przy powitaniu, wyrażają szacunek wobec innych osób, są uczynni i grzeczni mówi się, że mają kindersztubę. Nie trzeba być specjalistą od savoir-vivre’u, by wiedzieć kto komu powinien pierwszy się ukłonić, czy podać rękę. Nie wolno przy tym różnicować ludzi! Dobrymi manierami należy obdzielać zarówno starszych, jak i młodszych, szefów i podwładnych, sąsiadów lubianych i tych niesympatycznych. Warto o to dbać, bo dzięki ogładzie w kontaktach międzyludzkich zyskujemy poważanie i autorytet.
Mowa ciała
Kolejnym istotnym elementem autoprezentacji jest mowa ciała. Czy tego chcemy, czy nie, ciągle jesteśmy obserwowani i oceniani. Jeśli nie zapanujemy nad gestami, mimiką i sposobem poruszania się, to ta ocena może być niezgodna z naszymi oczekiwaniami. Nie zasłaniajmy więc twarzy w trakcie rozmowy, nie opuszczajmy głowy i nie wykonujmy nerwowych ruchów.
Gesty wiele mówią o naszym temperamencie i stanie ducha, dlatego nie powinny być zbyt ograniczone czy przesadnie ekspresyjne. Popatrzmy też na to jak się poruszamy. Sylwetka musi być wyprostowana i pełna energii, nawet jeśli dokucza nam spadające ciśnienie. Uśmiech, przyjazne spojrzenie oraz otwarta postawa ciała dopełnią reszty.
Gdy już zapanujemy nad ciałem, posłuchajmy jak mówimy. Jeśli za szybko, róbmy pauzy, jeśli za wolno, wyobraźmy sobie, że z ruszającego pociągu chcemy przekazać naszej stojącej na peronie rodzinie jak upiec szarlotkę.
Ludzie obdarzeni ciekawym, mocnym głosem potrafią czarować słuchaczy. Taki głos to dar, ale jeśli nasze atuty ulokowane są gdzie indziej, to pozostają ćwiczenia. Zacznijmy od oddychania przeponowego. Połóżmy się na podłodze, a na naszej przeponie postawmy opasłą książkę. Następnie głęboko nabierzmy powietrza, by nasza przepona wypchnęła książkę
jak najwyżej. Warto też czytać na głos. Można wtedy ćwiczyć intonację, akcent i artykulację – przy okazji skorzysta rodzina.
Myśl pozytywnie
Nasz wizerunek to również postawa wobec życia. Optymiści mają mniej zgryzot i więcej przyjaciół. Jeśli nawet dokucza nam ból egzystencjalny, „nie uszczęśliwiajmy” tym stanem naszego otoczenia. Ludzie najpierw zaczną nas unikać, a później zapomną o naszym istnieniu. Pesymista to człowiek, którego trzeba stale pocieszać, a przecież nie zawsze starcza na to sił i energii. Wygadać możemy się wśród przyjaciół, ciągłe narzekanie w gronie współpracowników, koleżanek i kolegów niczego dobrego nie przyniesie. Z drugiej strony bądźmy jednak otwarci na innych ludzi, którzy szukają wsparcia. To buduje pewność siebie i poczucie własnej wartości.
W środowisku, w którym żyjemy jesteśmy też postrzegani przez pryzmat wykształcenia, kwalifikacji zawodowych i zainteresowań. Dlatego wykorzystujmy szanse na ciągłą naukę. Dzisiaj uczelnie wyższe są nawet w niewielkich miejscowościach, runęła więc bariera niedostępności edukacji.
Nie masz matury, to zdobądź ją wieczorowo. Myślisz, że jesteś za stary? Zrób to dla siebie. Odpowiednia samoocena pozwala budować zdrowe relacje z innymi ludźmi, a to z kolei przekłada się na twój pozytywny wizerunek. Poza rodziną, pracą i nauką, znajdź coś, co cię interesuje, co sprawia
ci przyjemność. Podczas spotkania z ludźmi będziesz miał świetny temat do dyskusji. Poza tym staniesz się ekspertem.
W dobrym stylu
Na koniec pomyśl o dodatkach. Złoty łańcuch na szyi mężczyzny to błąd, chyba że chce on uchodzić za „człowieka z miasta”. Jeśli trzymasz w szufladzie swój ulubiony zegarek elektroniczny, załóż go na spacer z psem, bo do garnituru nie będzie pasować. Unikaj rzucających się w oczy gadżetów – okularów słonecznych wpiętych we włosy, złotych piór czy długopisów, świecących cekinów i kolczyków w nosie. Jak cię widzą, tak cię piszą, więc musisz liczyć się z tym, że ekstrawaganckie dodatki będą wdzięcznym tematem do komentarzy i plotek.
Dbałość o wizerunek wymaga czasu i konsekwencji. Musi być on spójny, co oznacza, że pasuje do naszej osobowości i nie zmienia się w zależności od sytuacji i otoczenia. Kreując swój pozytywny wizerunek, trzeba mieć świadomość, że jest on zawsze wynikiem długoletnich starań. Utrata reputacji może natomiast nastąpić w ciągu chwili. I jeszcze jedno – pracując nad własnym wizerunkiem, pamiętaj o zasadzie CCCP, czyli Czeka Cię Ciężka Praca.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?