Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Versace wszedł do PZL-Świdnik

Sylwia Szewc
Kabiny helikopterów produkowane w PZL-Świdnik trafiają do Włoch, gdzie zyskują ostateczny wygląd
Kabiny helikopterów produkowane w PZL-Świdnik trafiają do Włoch, gdzie zyskują ostateczny wygląd archiwum AgustaWestland
Fotele obite materiałami od Versace, herb ze złota, stolik z drogiego tworzywa albo egzotyczne malowidła na ścianach. To nie jest wystrój domu amerykańskiej gwiazdy. W taki sposób upiększane są kabiny helikopterów, które powstają w Świdniku. Kto za to płaci? Bogaty klient.

- Nasza firma spełnia wszystkie najbardziej skomplikowane i najdziwniejsze zamówienia klientów. Tak było między innymi w przypadku naszego klienta z RPA. Zamówił nasz najpopularniejszy helikopter AW-139 w wersji dla VIP-ów - opowiada Gianluca Grimaldi, szef PR w AgustaWestland, która jest właścicielem zakładów w Świdniku. Grimaldi oprowadzał Kurier po fabryce we Włoszech. - Na życzenie klienta udostępniliśmy kabinę helikoptera do pomalowania według życzenia kupującego - dodaje Grimaldi.

Klient przysłał do Włoch wybranego przez siebie artystę, który pomalował śmigłowiec w zwierzęce motywy, m.in. zebry, żyrafy. - Wszystko musiało się zgadzać, malarz zadbał nawet o najmniejsze śrubki i nity, a to musiało potrwać. Cała "operacja" zajęła mu pół roku. Właśnie tyle czasu spędził tutaj we Włoszech - mówi Grimaldi.

Inni klienci skupiają się bardziej na wnętrzu helikoptera. Bogacze, którzy ubierają się u najdroższych projektantów, chcą, żeby także i wyposażenie helikoptera było markowe. - Są tacy klienci, którzy przywożą nam skóry i materiały np. od Versace, a nasi pracownicy obijają nimi fotele w helikopterze - relacjonuje szef PR.

Nam udało się podejrzeć jeden z takich luksusowych śmigłowców. W środku kabiny: złoty herb, przy pasach złote klamry, na środku bogato zdobiony stolik. Wszystko lśni, wszędzie widać przepych. Ekipa Agusty od razu zastrzega, żeby nie robić zdjęć. Nie pozwala na to klient, dla którego przygotowywane jest "złote" cacko.

Ile kosztuje takie cudo? Ceny wahają się od kilku do kilkunastu milionów euro, wszystko zależy od wyposażenia, ale jak mówią w AgustaWestland, najbardziej kosztowne są części, np. radar, supersilnik, czy najnowocześniejsza skrzynia biegów, bo np. specjalne materiały czy skóry do obicia foteli klienci dostarczają do Agusty sami.

AgustaWestland to włosko-brytyjska firma, która projektuje i produkuje śmigłowce. W styczniu kupiła fabrykę w Świdniku. To właśnie ze Świdnika do Włoch, a dokładnie do Cascina Costa, trafiają kabiny helikopterów, m.in. AW-139 czy AW-109. Potem włoscy inżynierowie wypełniają je częściami elektronicznymi, oprogramowaniem. Na koniec przeprowadzają testy. - Więcej czasu zajmuje produkcja i sprawdzenie wszystkich części niż złożenie całego helikoptera - podkreśla Alessandro Nava z AgustaWestland. - Wyprodukowanie skrzyni biegów to kwestia 6-8 miesięcy, podczas gdy złożenie samego helikoptera zajmuje ok. 6 tygodni.

Czasochłonne są także prace przy testowaniu oprogramowań. Więcej czasu zajmuje przetestowanie takiego oprogramowania, które potem będzie wykorzystane w helikopterach, pod kątem błędów niż zaprojektowanie go. - A wiadomo, że co roku wprowadzamy coś nowego - podkreśla Clemente Brena, który oprowadzał nas po laboratorium firmy. - Przeprowadzamy tysiące testów. A do tego potrzebni są ludzie. 1000 inżynierów - z czego 400 to osoby z zewnątrz - pracuje w samym tylko dziale awioniki i zajmuje się oprogramowaniami.

W całej firmie we Włoszech pracuje ok. 1500 osób. Ponad 90 procent to mężczyźni. Kobiety stanowią niewielką część załogi i zajmują się głównie administracją, księgowością.

- W ciągu roku Agusta produkuje 200-240 helikopterów. Dlatego musimy się rozwijać i rozwijać swoje filie, także fabrykę w Świdniku, którą chcemy przekształcić w równorzędnego partnera - zapowiada Grimaldi.

- Cóż… Mogę tylko powiedzieć, że jestem bardziej niż zadowolony z tego, że AgustaWestland ma taki plan - ocenia Mieczysław Majewski, prezes zarządu PZL-Świdnik SA.

Trochę liczb

* 16 lat współpracowała AgustaWestland z PZL-Świdnik, zanim kupiła zakłady
* ponad 1000 kabin dostarczył do tej pory Aguście PZL-Świdnik
* od 6 do 8 miesiecy zajmuje wyprodukowanie skrzyni biegów do helikoptera Agusty
* 14 tysięcy osób zatrudnia we wszystkich swoich oddziałach i firmach AgustaWestland
* 200-240 helikopterów produkuje w ciągu roku Agusta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski