Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedna połowa wystarczyła. Motor Lublin wygrał na Arenie z rezerwami Śląska Wrocław [ZDJĘCIA]

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Filip Luberecki (asystujący) oraz Kacper Wełniak (strzelający) dali Motorowi prowadzenie 2:0, a podwyższył z rzutu karnego Rafał Król i lubelski drugoligowiec już w pierwszej połowie rozstrzygnął losy spotkania z rezerwami Śląska Wrocław. Żółto-biało-niebiescy na cztery punkty zbliżyli się do strefy barażowej.

Motor od początku naciskał rywala już pod jego polem karnym. Piłka krążyła między piłkarzami od prawej do lewej strony. To jednak goście pierwsi stanęli przed dobrą okazją do strzelenia bramki. W 2. minucie jeden z zawodników Śląska przebiegł lewą stroną kilkanaście metrów po czym piłka trafiła do będącego w polu karnym Łukasza Gerstensteina. Jego strzał zablokował Jakub Staszak.

Gracze drugiej drużyny Śląska z dużą pewnością wymieniali podania pod własnym polem karnym i niewiele robili sobie z pressingu gospodarzy. Ale konsekwentna gra Motoru przyniosła pierwsze efekty już w 10. minucie. Na lewej stronie piłkę otrzymał Filip Luberecki, który odważnie wszedł w pole karne, a następnie lekko wrzucił piłkę do pozostawionego bez opieki na piątym metrze Kacpra Wełniaka. Jemu pozostało tylko dostawić nogę i skierować futbolówkę do siatki.

Motor nadal przeważał i nie wypuszczał rywala z jego połowy. Wrocławianom udawało się wyprowadzić pojedyncze ataki najczęściej po błędach gospodarzy i stratach piłki w środku boiska. Goście próbowali strzałów z dystansu, jak w 17. minucie, gdy piłka zmierzała pod poprzeczkę i zmuszony do interwencji Łukasz Budziłek przeniósł ją ponad bramką.

10 minut później bramkarz Motoru wykazał się czujnością między słupkami. Po dośrodkowaniu na piąty metr, gdzie było dwóch piłkarzy Śląska oraz obrońcy żółto-biało-niebieskich, piłka odbiła się w stronę bramki i dobrze ustawiony Budziłek zażegnał niebezpieczeństwo.

W 37. minucie, po dośrodkowaniu na dalszy słupek, przed szansą na strzelenie gola stanął Luberecki. Zabrakło jednak precyzyjnego uderzenia piłki. Młody piłkarz zdecydowanie pewniej czuł się w roli asystenta, co po raz drugi tego dnia potwierdził 120 sekund później.

Luberecki minął obrońcę i po raz drugi obsłużył Wełniaka, któremu znowu pozostało tylko dostawić nogę i z bliska skierować piłkę do bramki Śląska.

Przed przerwą goście otrzymali prezent od Budziłka, który podał piłkę do stojącego na jedenastce… Dawida Bałdygi. Ten był jednak mocno zaskoczony tą sytuacją i nie zdołał na tyle opanować futbolówki, aby oddać strzał. W odpowiedzi poszła akcja Motoru, którą przerwał ręką w polu karnym jeden z obrońców Śląska. Rzut karny pewnie wykorzystał Rafał Król.

W drugiej połowie gra się wyrównała. Zespół z Wrocławia szukał gola honorowego i bliski tego był w 65. minucie Dawid Matuszewski. Piłkarz Śląska zdecydował się na strzał z linii pola karnego, ale Budziłek wykazał się udaną interwencją.

Trzy minuty później bliski szczęścia był Bartosz Zbiciak, który po dośrodkowaniu Filipa Wójcika najwyżej wyskoczył pod bramką rywala. Piłka po jego uderzeniu głową przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

Do końca meczu piłkarze obu drużyn nie tracili ochoty do gry i akcja przenosiła z jednej połowy na drugą. Brakowało już jednak konkretów.

Motor Lublin – Śląsk II Wrocław 3:0 (3:0)

Bramki: Wełniak 10, 39, Król 44 (k)

Motor: Budziłek – R. Król (85 Złomańczuk), Staszak, Wójcik, Najemski, Wełniak, Wojtkowski (60 Rybicki), Luberecki (84 Kosior), Zbiciak, Gąsior (72 Reiman), Ceglarz (72 M. Król). Trener: Goncalo Feio

Śląsk II: Mielcarz – Caliński, Pawelec, Wypart, Szmigiel, Młynarczyk, Jezierski (89 Maszkowski), Gerstenstein (75 Lizakowski), Krocz (75 Lisowski), Bałdyga (89 M. Kurowski), Matuszewski (75 K. Kurowski). Trener: Krzysztof Wołczek

Żółte kartki: Młynarczyk, Caliński, Wypart

Sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski