Wybitny lubelski chirurg swoje życie zawodowe związał ze szpitalem klinicznym nr 1, był także wykładowcą akademickim oraz cenionym w Polsce i na świecie naukowcem. Prof. Paweł Misiuna zmarł ósmego stycznia. Szpital przy Staszica poinformował właśnie o dacie uroczystości pogrzebowych. Ostatnie pożegnanie nastąpi 20 stycznia na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.
Prof. Paweł Misiuna jest autorytetem dla wielu znanych chirurgów, którzy byli jego uczniami.
- Profesor jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu zawodowym. Jest jednym z „ojców”, który ostatecznie ukształtował mnie jako chirurga i jako człowieka. Zawsze był otwarty na nowe trendy w medycynie, w chirurgii. To spowodowało, że klinika, którą kierował, stała się jednym z wiodących ośrodków chirurgicznych w Polsce - mówił prof. Grzegorz Wallner, szef Kliniki Chirurgii Ogólnej SPSK1.
Prof. Wojciech Polkowski, kierownik kliniki chirurgii onkologicznej SPSK1 dodaje: - Wspaniały chirurg to nie tylko zręczny technicznie lekarz - zabiegowiec. To przede wszystkim dojrzały taktyk i strateg, jakim w swojej pracy zawodowej bez wątpienia był profesor Misiuna. Zawsze był - i nadal jest - wzorem, jakim powinien być dobry człowiek, wrażliwy na nieszczęście innych ludzi, dotkniętych chorobą.
Prof. Paweł Misiuna urodził się w 1928 r. we wsi Tajkury na Wołyniu. Po wojnie wyjechał do Polski w ramach repatriacji. Uczył się w Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące im. S. Czarnieckiego w Chełmie. Studia lekarskie ukończył w 1954 r. w Akademii Medycznej w Lublinie na Wydziale Lekarskim. Od 1971 r. był kierownikiem Kliniki Chirurgii Naczyń. W latach 1975-1996 był specjalistą wojewódzkim do spraw chirurgii. W 1980 r. został wybrany kierownikiem II Kliniki Chirurgii Ogólnej, którą kierował do przejścia na emeryturę w 1998 r.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?