Prof. Starosławska walczyła o przywrócenie jej na stanowisko dyrektor COZL. Straciła je ponad rok temu, kiedy zarząd województwa zdecydował o jej dyscyplinarnym zwolnieniu. Powodem były podejrzenia, że naruszyła ustawę antykorupcyjną i prawo o zamówieniach publicznych. Mówiło się też o jej niesubordynacji wobec marszałka i rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji na temat zaniedbań zarządu województwa.
Prof. Starosławska od początku nie zgadzała się ze swoim odwołaniem i dlatego złożyła pozew do sądu w którym zaskarżała decyzję zarządu województwa.
Sąd stwierdził, że dyrektor została zwolniona bezzasadnie. Przywrócenie jej do pracy, w jego opinii, nie jest jednak możliwe. Sąd uznał, że powrót Starosławskiej do Centrum Onkologii spowodowałby komplikacje, które mogłyby odbić się negatywnie na pacjentach. Chodzi głównie o konflikt byłej dyrektor COZL z marszałkiem województwa. Ponieważ przywrócenie do pracy nie było możliwe zasądzono odszkodowanie w wysokości 37, 5 tys. zł.
- Spodziewałam się takiego wyroku. Zostałam fałszywie oskarżona przez Zarząd Województwa Lubelskiego i zwolniona z powodów pozamerytorycznych - napisała w oświadczeniu Elżbieta Starosławska. - Dzisiaj martwię się nie o siebie, ale o pacjentów onkologicznych i o sytuację w COZL. Od mojego bezprawnego zwolnienia minął rok, a koalicja PO-PSL nie rozwiązała żadnego problemu szpitala i pacjentów - dodała. Oświadczenie przekazał dziennikarzom adwokat byłej dyrektor COZL. Prof. Starosławska nie przyszła do sądu.
Była dyrektor COZL jest obecnie wojewódzkim konsultantem do spraw onkologii klinicznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?