MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeszcze nie ma chętnych na obligacje Zamościa

Leszek Wójtowicz
Debiut Zamościa na rynku Catalyst Giełdy Papierów Wartościowych wypadł okazale. Zdaniem władz miasta, już ten moment był dla Zamościa świetną promocją.
Debiut Zamościa na rynku Catalyst Giełdy Papierów Wartościowych wypadł okazale. Zdaniem władz miasta, już ten moment był dla Zamościa świetną promocją.
Zamość zdecydował się na publiczną emisję obligacji samorządowych na kwotę 4 mln złotych.

Debiut na rynku Catalyst Giełdy Papierów Wartościowych mamy już za sobą, ale na razie nie ma większego ruchu w interesie.

Z informacji, jakie udało nam się zdobyć, w zeszłym tygodniu nikt nie kupił obligacji.

– Jestem zainteresowany, ale zlecenia jeszcze nie złożyłem – mówi prezydent Zamościa Marcin Zamoyski.

Wiceprzewodniczący zamojskiej Rady Miasta rozważa możliwość zakupu. – Bo na dzień dzisiejszy nie mam wolnych środków na ten cel – tłumaczy Ireneusz Godzisz.

Przykład dała Jadwiga Kijek, dyrektor Wydziału Finansowego Urzędu Miasta Zamościa.

– Uważam, że warto kupować – mówi. Pani skarbnik już złożyła zlecenie na zakup obligacji (do ostatniego wtorku wpłynęły jeszcze dwa – red.). – To dla mnie zaszczyt. Obligacje to pewny zysk, chyba że samorząd zbankrutuje, ale nam to nie grozi.

Zamość jest szóstym miastem w kraju, które zdecydowało się na taki krok. Dotychczas nabywcami miejskich obligacji były m.in. banki i fundusze inwestycyjne. Teraz każdy może je kupić. – To rodzaj lokaty – zwraca uwagę Jadwiga Kijek.

Zamość wyemituje w sumie obligacje na 33 mln złotych. W ofercie publicznej na rynku Catalyst (obrót obligacjami samorządowymi) znalazły się obligacje na łączną kwotę 4 mln złotych.

– Zachęcamy do odwiedzania biur maklerskich i nabywanie obligacji – zwraca się Karol Garbula, rzecznik prasowy prezydenta Zamościa.

Zaznacza, że ruch w interesie dopiero się zacznie, bo jest jeszcze sporo czasu: dwa tysiące z pierwszej serii mają być wykupione do 16 grudnia 2011 roku, kolejne dwa tysiące obligacji z drugiej serii – do 16 grudnia 2012 roku.

Miasto mogło zaciągnąć kredyt bankowy na pokrycie deficytu budżetowego, ale zdecydowało się na obligacje, bo są elastycznym źródłem finansowania.

– Musieliśmy złożyć masę dokumentów uwiarygodniających naszą sytuacje finansową – zaznacza pani skarbnik.

Obligacje można emitować w dogodnych terminach, a ich wykup dostosować do możliwości finansowych miasta, czyli rozłożyć na lata.

– Na pewno są korzystniejsze od tradycyjnego kredytu – twierdzi radny Godzisz.

Debiut Zamościa na rynku Catalyst Giełdy Papierów Wartościowych, który miał miejsce 27 stycznia, wypadł okazale.

– To była bezcenna promocja naszego miasta – zauważa Garbula. – Debiut odnotowały telewizyjne kanały biznesowe, portale internetowe i prasa branżowa.

A jeśli obligacje się nie sprzedadzą? – Jesteśmy głęboko przekonani, że znajdą nabywców, bo to czysty zysk (wartość nominalna jednej obligacji to 1 tys. złotych, a oprocentowanie, które jest zmienne, wynosi obecnie 6,33 proc. – red.). – Po to je wyemitowaliśmy, żeby mieć pieniądze na inwestycje z udziałem unijnych dotacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski