MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Glik: Błędem byłoby myślenie już o meczu z Anglią

OPRAC.:
Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Kamil Glik: Błędem byłoby myślenie już o meczu z Anglią
Kamil Glik: Błędem byłoby myślenie już o meczu z Anglią fot. szymon starnawski / polska press
- W ofensywie brakuje nam kilku ważnych zawodników, ale wierzę w to, że gracze, którzy dostaną szansę, wejdą w buty tych, którym nie ma i udowodnią, że mają na tyle duży potencjał, aby występować w reprezentacji - stwierdził przed czwartkowym meczem z Albanią w eliminacjach mistrzostw świata Kamil Glik.

Reprezentacja Polski od poniedziałku przygotowuje się do trzech meczów w eliminacjach mistrzostw świata. W czwartek o godz. 20.45 na PGE Narodowym w Warszawie zagra z Albanią (transmisja w TVP 1). W niedzielę zmierzy się na wyjeździe z San Marino (godz. 20.45, TVP). Z kolei w następną środę ponownie w stolicy podejmie Anglię (godz. 20.45, TVP).

Największym zmartwieniem Biało-Czerwonych przed nadchodzącą serią są kontuzje, a także koronawirus, przez którego na zgrupowane nie mógł przylecieć pomocnik Leeds Mateusz Klich. Urazy wyeliminowały z gry Dawida Kownackiego, Kacpra Kozłowskiego, Krzysztofa Piątka i Sebastiana Szymańskiego. Na liście kontuzjowanych wciąż są Arkadiusz Milik, Jacek Góralski i Krystian Bielik.

– Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, mimo problemów kadrowych - przekonywał podczas konferencji Kamil Glik, cytowany przez serwis "Łączy nas piłka". - Zwłaszcza w ofensywie brakuje nam kilku ważnych zawodników, ale wierzę w to, że gracze, którzy dostaną szansę, wejdą w buty tych, którym nie ma i udowodnią, że mają na tyle duży potencjał, aby występować w reprezentacji. Musimy sobie poradzić. Czekają nas bowiem trzy bardzo ważne mecze i musimy być do nich optymalnie przygotowani. Pracowaliśmy nad ustawieniem taktycznym i stałymi fragmentami gry. Teraz trzeba przełożyć to na boisko w spotkaniu o stawkę. Nie chcę wyznaczać nam żadnych celów, bo różnie to wychodzi. Mieliśmy choćby dużo większe nadzieje i oczekiwania związane z Euro 2020, a nie wyszliśmy z grupy. Dlatego najważniejsze jest to, aby skupić się na najbliższym wyzwaniu, a potem na kolejnych. Zawsze gramy o zwycięstwo – zapewnił 86-krotny reprezentant Polski.

Sytuacja Biało-Czerwonych w grupie I jest trudna. Po remie 3:3 z Węgrami na wyjeździe, wygranej z Andorą 3:0 na stadionie Legii Warszawa oraz przegranej z Anglią 1:2 na Wembley zajmuje czwarte miejsce. Ma cztery punkty, liderem jest finalista mistrzostw Europy (9 pkt), dalej Węgry (7) i najbliższy rywal Polaków (6).

– Do meczu z Albanią podchodzimy bardzo poważnie i z dużym szacunkiem do rywala. Błędem byłoby, gdybyśmy już dziś myśleli o meczu z Anglią. Dla nas najważniejsze jest czwartkowe spotkanie. Musimy je wygrać, żeby później grać z Anglią o coś, o dużą stawkę. Innej opcji nie ma - zaznaczył 33-letni Glik. - Analizowaliśmy przeciwnika i wiemy, na co go stać. To mocna drużyna, która wiele czerpie z piłki włoskiej. Jej trener jest Włochem, a wielu zawodników gra w Serie A. Czeka nas trudne spotkanie, ale jesteśmy na nie przygotowani - dodał obrońca drugoligowego Benevento, który nie jest zawiedziony, że nie udało mu się znaleźć klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej.

- Było kilka tematów, ale żaden z różnych względów nie doszedł do skutku. Ale to nie problem. Jestem profesjonalista, w pełni szanuję mojego pracodawcę i korona mi z głowy nie spadnie, jeśli pół roku czy rok będę musiał grać w drugiej lidze - nie krył Glik, który z kadrą wrócił na PGE Narodowy po blisko dwóch latach.

– Na tym stadionie czujemy się jak w domu. Zawsze dobrze się nam tu grało. Ostatni mecz eliminacyjny przegraliśmy na Narodowym w 2013 roku, 1:3 z Ukrainą. Potem rozegraliśmy tu wiele bardzo dobrych spotkań i mamy wspaniałe wspomnienia. Mamy również nadzieję, że na trybunach pojawi się jak najwięcej kibiców, bo oni zawsze są dla nas wartością dodaną i pomagają – dodał Glik.

Paris Saint-Germain i Manchester United zostali królami polowania okresu transferowego między sezonami 2020/21 a 2021/22. Przedstawiamy 15 najlepszych przenosin, w którym uwzględniliśmy też dwie perełki z PKO Ekstraklasy. Koniecznie zobacz naszą galerię!Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Top 15 letnich transferów. Ronaldo, Messi, Lukaku... Działo się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kamil Glik: Błędem byłoby myślenie już o meczu z Anglią - Sportowy24

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski