Justyna Marciniak została mistrzynią świata seniorek w fuku-go, pokonując w finale swoją koleżankę klubową, Małgorzatę Baranowską. Na najniższym stopniu podium w tej konkurencji, stanęły natomiast Włoszka Cinzia Ceneri i Brazylijka Walkyria Fernandes.
- Muszę przyznać, że była to bardzo trudna walka, bowiem znałyśmy nawzajem swoje złe i dobre strony. W tym roku spotykałyśmy się praktycznie we wszystkich finałach, więc mogła ona opracować sobie bardzo dobrą strategię na mnie - powiedziała Justyna Marciniak.
- Gosia w pewnym momencie wyszła na prowadzenie, bowiem otrzymałam karę punktową. W ostatnich sekundach można powiedzieć rzutem na taśmę, udało mi się jednak zrobić superakcję punktową, dzięki czemu mogłam cieszyć się z tytułu mistrzowskiego. Fuku-go jest to bardzo wszechstronna i jedna z trudniejszych konkurencji indywidualnych, bowiem trzeba być dobrym zarówno w formach, jak i walce - dodała.
Lublinianka zdobyła ponadto srebro w kumite indywidualnym, przegrywając jedynie z legendą polskiego karate tradycyjnego, Martą Niewczas (AKT Rzeszów). Brąz przypadł natomiast reprezentantce Włoch Cinzii Ceneri i Jamily Farias z Brazylii.
- Jestem zadowolona z tej walki i uważam, że zrobiłam w niej naprawdę co mogłam. Myślę, że dla Marty było to zwieńczenie wieloletniej kariery w reprezentacji Polski i ten tytuł, jak najbardziej jej się należał - zakończyła Justyna Marciniak.
Znakomity występ zanotował również Daniel Iwanek, który po raz trzeci w swojej karierze został mistrzem świata seniorów. Lubelski karateka zdobył tym razem złoto wraz z kolegami z reprezentacji w kumite drużynowym. Warto zaznaczyć, że reprezentanci Polski, okazali się ponownie najlepsi w tej konkurencji, po 20 latach przerwy. Wówczas w polskiej drużynie startował m.in. Andrzej Maciejewski, obecny szkoleniowiec klubowy lubelskich karateków.
W łódzkim czempionacie, oprócz Daniela Iwanka w ekipie biało-czerwonych wystąpili: Łukasz Radwański i Łukasz Wójcik(obaj Kluczborski KK) oraz Damian Stasiak (TS Sokół Aleksandrów Łódzki). Wicemistrzami świata w tej konkurencji zostali Brazylijczycy, natomiast na najniższym stopniu podium stanęli Ukraińcy.
Daniel Iwanek do złota w drużynie, dorzucił jeszcze srebro w indywidualnym kogo kumite. Lublinianin z powodu kontuzji nie wyszedł jednak do finałowego pojedynku z Włochem Mattią Bacchilegą.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się wywalczyć tak długo oczekiwany złoty medal mistrzostw świata w kumite drużynowym, zwłaszcza że rywale byli bardzo wymagający. Medal ten dla mnie ma wyjątkową wartość, gdyż w drużynie, która zdobyła przed 20 laty pierwszy zloty medal, był mój trener i nauczyciel sensei Andrzej Maciejewski. Dzisiaj spełnił się sen o powtórzeniu tamtego osiągnięcia. Warto też dodać, iż sukcesom w hali Atlas Arena sprzyjała fantastyczna atmosfera, jaką zgotowali nam kibice - mówił tuż po zakończonej rywalizacji Daniel Iwanek
Dodajmy, że wicemistrzynią świata w kata indywidualnym została ponadto Małgorzata Baranowska, zdobywając swój drugi srebrny krążek w mistrzostwach globu seniorów.
O medale mistrzostw świata we wszystkich kategoriach wiekowych rywalizowało ponad 400 najlepszych karateków, reprezentujących 34. kraje. W hali Atlas Arena rozegrano też 2. Puchar Europy Dzieci w Karate Tradycyjnym, w którym uczestniczyło ponad 650 zawodników z Polski i kilkudziesięciu państw europejskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?