Wykonawca poszedł do sądu po tym, jak władze gminy odstąpiły od zawartej z nim umowy. - Odstąpiliśmy od umowy z uwagi na niedotrzymanie przez Węglopol jej warunków. Chodzi o brak ubezpieczenia hali - tłumaczy Janusz Goliszek, wójt gminy Karczmiska. - Poza tym firma nie dotrzymywała żadnych terminów. I nie istniały żadne przesłanki, które wskazywałyby, że dokończy budowę.
Węglopol nie zgadza się z zarzutami. - Ubezpieczyciele mogą ubezpieczyć coś, co istnieje, a nie, co jest w trakcie budowy. Dlatego na realizację tego projektu daliśmy ubezpieczenie OC na 6 mln zł w ramach naszego konsorcjum - odpowiada Eugeniusz Majza, prezes firmy Węglopol, i zapewnia, że do czerwca jego firma chciała halę wybudować. - Ale gmina blokowała nam prace wypowiadając dzierżawę gruntu, na którym stoi obiekt.
Sytuacja zrobiła się patowa. W październiku wójt zaczął szukać nowego wykonawcy i czeka na rozstrzygnięcie sądu. - Pierwotnie wystąpiliśmy o unieważnienie decyzji o odstąpieniu przez gminę od umowy. Ponieważ wyczerpały się możliwości polubownego załatwienia sprawy, zmieniliśmy powództwo na zapłatę. W grę wchodzi ponad 7 mln zł - mówi Majza.
Gmina płacić nie zamierza. Konflikt rozstrzygnie Sąd Gospodarczy w Lublinie. Pierwsza rozprawa odbędzie się w styczniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?