Michalczuk broni tytułu zdobytego przed rokiem. W półfinale potrzebowała zaledwie dwóch rund, żeby udowodnić swoją wyższość nad rywalką. Pierwszą odsłonę walki, sędziowie wypunktowali na zaledwie 1:0 dla lublinianki, mimo, że Francuska była liczona. To wyraźnie zdenerwowało naszą mistrzynię i w drugiej rundzie ruszyła ona do skomasowanych ataków. Przeciwniczka była znów liczona, ale tym razem dwukrotnie i na 10 sekund przed końcem pojedynku, sędzia ringowy ogłosił wygraną zawodniczki z Lublina.
Dzisiejsza przeciwniczka Michalczuk, w pojedynku o wejście do finału, pokonała Amerykankę Tyrieshię Douglas 12:9. Starcie o pierwsze miejsce zapowiada się niezwykle emocjonująco. Obydwie Panie doskonale się znają, są brązowymi medalistkami ostatnich mistrzostw świata i aktualnymi mistrzyniami Europy. Tyle tylko, że Polka walczyła wtedy w kat. do 54 kg, a Ukrainka w swojej obecnej wadze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?