- Zabezpieczyliśmy już monitoring i jesteśmy w kontakcie z policją - mówi Weronika Opasiak, rzecznik prasowa MPK Lublin i zastrzega, że o sprawie spółka nie ma oficjalnych informacji ani z policji ani ze szpitala.
Chodzi o wydarzenia z niedzieli. - O godzinie 22.40 na al. Warszawskiej kierowca autobusu linii nr 20 jechał w kierunku Dębówki. W pewnym momencie kierowca zjechał na pas zieleni i zahaczył o znak drogowy.
- W autobusie była jedna pasażerka, która zobaczyła, że coś niepokojącego dzieje się z kierowcą i wezwała pogotowie ratunkowe. Z kierowcą nie było kontaktu, a jego zachowanie było dziwne. Służby medyczne przewiozły kierowcę do szpitala - relacjonuje Opasiak.
Podejrzewano, że kierowca mógł mieć udar. Na miejsce pojechał Nadzór Ruchu MPK Lublin, który przebadał kierowcę na zawartość alkoholu. Kierowca był trzeźwy.
- W poniedziałek przed. godz. 8.00 policjanci dostali informację z jednego z lubelskich szpitali, że przebywający u nich kierowca MPK może być pod wpływem kokainy. Na miejscu patrol policji pobrał próbki krwi od mężczyzny. W tej sprawie zostało wszczęte dochodzenie. Jeżeli wyniki się potwierdzą mężczyźnie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności za prowadzenie pod wpływem środków odurzających – informuje Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Kierowca ma 38 lat, w lubelskim MPK pracuje od 12 lat.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?